Reklama
Rozwiń

Koalicja 15 października jeszcze razem, a już osobno. Rząd podzieli się na listach

PSL szuka pomysłu na wybory parlamentarne, Polska 2050 skonfliktowała się z koalicjantami, a Lewica ryzykuje, że znajdzie się pod progiem, walcząc o wyborców z Partią Razem. – Źle wybrany scenariusz przez koalicję 15 października utoruje drogę opozycji do większości konstytucyjnej – przekonuje ekspert.

Publikacja: 28.06.2025 07:23

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: PAP/Wiktor Dąbkowski

– Wspólna lista wyborcza podmiotów tworzących koalicję 15 października gwarantuje jedno: sukces PiS – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do wyborów parlamentarnych zostało dwa i pół roku, ale formacje tworzące koalicję rządową już zastanawiają się nad strategią dającą im prolongatę władzy. Wcześniej jednak muszą uporać się z licznymi problemami. 

Spory w koalicji 15 października narastają. Donald Tusk apeluje do kolegów

Po przegranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich Koalicja Obywatelska i Donald Tusk nie są już tak silni jak wcześniej, a słaby wynik wyborczy kandydatów Trzeciej Drogi i Lewicy nie jest dobrym prognostykiem na przyszłość rządu. – Dzisiaj nasza koalicja to już bardziej małżeństwo z rozsądku niż z miłości – mówi „Rzeczpospolitej” jeden z przedstawicieli partii rządzącej. Sondaże preferencji partyjnych pokazują, że PiS z Konfederacją miałyby dziś większość pozwalającą im stworzyć wspólnie rząd. Natomiast obecna koalicja jej nie ma.

Czytaj więcej

Koniec Trzeciej Drogi? Kosiniak-Kamysz: Tak, ale miało być trochę inaczej

Trzecia Droga się rozpadła, a Lewica w dużej mierze walczy o ten sam elektorat co Partia Razem. Polska 2050 skonfliktowała się nie tylko z PSL, ale również z Lewicą, chcąc zachować stanowisko Marszałka Sejmu dla Szymona Hołowni lub odebrać Krzysztofowi Gawkowskiemu funkcję wicepremiera. W KO nie jest lepiej, a Donald Tusk przestrzega kolegów przed podziałami.

PiS i Konfederacja czekają, aż rząd Donalda Tuska jeszcze bardziej straci poparcie

– Patrzymy z politowaniem na spory władzy, niech oni już zejdą ze sceny – mówi „Rzeczpospolitej” Marcin Przydacz, poseł PiS typowany na ministra do spraw zagranicznych w Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego. Spory wewnątrz KO są pokłosiem przegranych wyborów i nadchodzącej rekonstrukcji rządu. Donald Tusk nie chce konfliktować wewnętrznie partii, ale członkowie sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego muszą ponieść polityczne konsekwencje. Na dodatek Platforma z coraz większym zdumieniem patrzy na to, co koalicjanci KO mówią w sprawie apelu o ponowne przeliczenie głosów. Ich polityczni sojusznicy nie widzą takiej potrzeby, widzą za to konieczność znalezienia nowej płaszczyzny porozumienia, a nawet renegocjacji umowy koalicyjnej.

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy

Spór Polski 2050 z Lewicą o marszałka Sejmu

Szymon Hołownia jeszcze kilka tygodni temu deklarował w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że zgodnie z umową zrzeknie się funkcji drugiej osoby w państwie i ustąpi Włodzimierzowi Czarzastemu. Teraz to się zmieniło. – Szymon Hołownia powinien dalej pełnić funkcję marszałka Sejmu – powiedziała PAP szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050. Dodała, że jej ugrupowanie szanuje umowę koalicyjną, jednak ta powinna zostać zmieniona, by „sprawczość koalicjantów odzwierciedlała siłę klubów”.

Czytaj więcej

Szymon Hołownia mówi w jakiej sytuacji nie dojdzie do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego

Polska 2050 znalazła się obecnie w politycznym potrzasku, bo nie ma koalicjanta, z którym mogłaby pójść do wyborów, a z KO i Lewicą się skonfliktowała. – Musimy na nowo ustalić wspólne pole działania – tak Małgorzata Kidawa-Błońska, wiceszefowa PO i marszałkini Senatu, odpowiada na pytanie, czy koalicja trzeszczy w szwach.

Szymon Hołownia premierem za Donalda Tuska?

Krew koalicji rządzącej już wyczuli inni. Wadim Tyszkiewicz, senator niezrzeszony, zapowiedział w „Rzeczpospolitej” zbudowanie nowej partii politycznej. – Partii dla tych, którzy mają dosyć duopolu PO-PiS – mówił Tyszkiewicz, który chce mieć swój klub w Senacie i stanowisko wicemarszałka. Przed wyborami parlamentarnymi, jeśli rząd Donalda Tuska osłabnie, mają też powstać inne formacje. – Przed wyborami może się jeszcze wiele zawalić, a z Tuskiem na czele koalicja nie przetrwa – mówi nam Marek Sawicki z PSL.

Czytaj więcej

Szymon Hołownia: Nie wskażę w drugiej turze wyborów na Karola Nawrockiego

Podobne głosy pojawiają się wśród innych polityków koalicji, ale anonimowo. Małgorzata Kidawa-Błońska deklaruje, że „na razie nie ma planów zmiany premiera i lidera PO”. Nieoficjalnie politycy koalicji 15 października mówią jednak, że jeśli rząd będzie tracił poparcie, a wraz z nim partie go tworzące, to wymiana premiera będzie niezbędna. Padają nazwiska Rafała Trzaskowskiego, Radosława Sikorskiego i… Szymona Hołowni. – Różne są warianty. Musimy się dogadać w sprawie list i reagować na nastroje społeczne. Ale najpierw musimy się przegrupować przed wyborami parlamentarnymi – mówi „Rzeczpospolitej” polityk koalicji rządowej.

PiS patrzy na konflikty w koalicji rządzącej i zajada się popcornem

Wariantów list jest kilka, słyszymy od ludzi z KO, Polski 2050, PSL i Lewicy. Ludowcy sami do wyborów nie pójdą. Czekają, aż powstanie nowy byt polityczny. W najgorszym wypadku pójdą na wspólnej liście z Koalicją Obywatelską.

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

Na pewno nie zmieści się na niej Lewica. Włodzimierz Czarzasty spotyka się z Adrianem Zandbergiem i rozmawiają. Czy o wspólnej liście Razem i Lewicy na wybory parlamentarne? – Różne scenariusze są rozważane. Byłoby źle, gdyby dwa ugrupowania lewicowe się kanibalizowały i ostatecznie nie weszły do Sejmu – słyszymy z Razem. Wspólna lista Razem i Lewicy nie jest zatem wykluczona.

A Polska 2050? – Pójdzie śladami Nowoczesnej lub przepadnie. Szymon Hołownia ma życie poza polityką, więc sobie poradzi. Chyba że dostanie godną propozycję, a funkcję Marszałka Sejmu może przebić tylko stanowisko premiera na czas kampanii wyborczej lub… pozostanie na funkcji marszałka – mówi nam polityczka Polski 2050, partii, która czuje się silna słabością KO. 

– Wspólna lista wyborcza podmiotów tworzących koalicję 15 października gwarantuje jedno: sukces PiS – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do wyborów parlamentarnych zostało dwa i pół roku, ale formacje tworzące koalicję rządową już zastanawiają się nad strategią dającą im prolongatę władzy. Wcześniej jednak muszą uporać się z licznymi problemami. 

Spory w koalicji 15 października narastają. Donald Tusk apeluje do kolegów

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jest nowa analiza na zlecenie Fundacji im. Stefana Batorego. Czy wybory zostały sfałszowane?
Polityka
Kryzys w koalicji na tle wyborów. Hołownia mocno naciskany przez KO
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z Karolem Nawrockim. Donald Tusk: Nie dziwię się
Polityka
Donald Tusk: Mam poczucie ulgi, że to koniec polskiej prezydencji w Unii Europejskiej
Polityka
Jan Szyszko: KPO? Jesteśmy w połowie drogi