Sowkomfłot zmaga się z gwałtownym pogorszeniem swojej sytuacji finansowej. Według wyników za pierwsze półrocze 2025 roku, firma poniosła stratę netto w wysokości 435 mln dol. w porównaniu z zyskiem w wysokości 324 mln dol. rok wcześniej, pisze „The Moscow Times” powołując się na sprawozdanie finansowe notowanej na moskiewskim parkiecie firmy.
Czytaj więcej
Prorosyjski rząd Węgier oskarżył Ukrainę o atak na ważną stację dystrybucyjną naftociągu Przyjaźń...
Sankcje topią rosyjską flotę
Przed wojną Putina Sowkomfłot posiadał największą na świecie flotę tankowców Aframax (najpopularniejsze tankowce o nośności 80-120 DWT). W ciągu 6 miesięcy tego roku armator stracił połowę zysków z eksploatacji statków (spadły one do 306 mln dol.) i 39 proc. przychodów (spadły do 618 mln dol.). EBITDA (zysk przed odsetkami, podatkami i amortyzacją) jest niższy o 55 proc. i wynosi 263 mln dol. A całkowita strata netto zbliżyła się do pół miliarda dol. Jak zauważa analityk Andriej Czernow z Freedom Finance Global złe wyniki Sowkomfłotu to efekt zwiększonej presji sankcji ze strony USA i Unii Europejskiej. Nowe pakiety ograniczeń i wpisanie tankowców firmy na „czarne listy” doprowadziły do przestoju jednostek, spadku stawek frachtowych i utrudnień logistycznych. Wiele portów i terminali naftowych świata przestało wpuszczać do siebie i obsługiwać rosyjskie jednostki.
Czytaj więcej
Rosyjska stocznia nie poradziła sobie z budową dwóch nowoczesnych lodołamaczy. Zabrakło podzespoł...
– W styczniu 2025 roku USA cofnęły firmie licencję na eksploatację floty, nakładając sankcje blokujące na dziesiątki statków – przypomina Andriej Czernow. Doprowadziło to do deprecjacji aktywów Sowkomfłotu o 29,8 mld rubli. Sytuację pogorszyły sankcje Brukseli, które zakazały jednostkom firmy wpływania do portów krajów unijnych. „Większość tych jednostek rzeczywiście została wyłączona z morskiego handlu ropą, ale nie zauważamy tego, ponieważ zostały zastąpione przez greckich armatorów. Są oni gotowi transportować rosyjską ropę w obecnych warunkach cenowych, bo nie łamią sankcji. Obecnie ropa rosyjska jest sprzedawana znacznie poniżej sankcyjnego pułapu cenowego wynoszącego 60 dolarów za baryłkę” – pisze IEF.