Szymon Hołownia mówi w jakiej sytuacji nie dojdzie do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego

Podstawowym zadaniem, które staje przed urzędnikami państwowymi jest zachowanie rządów prawa, ale i stabilności państwa, ciągłości procedur, które w państwie mają miejsce - mówił na konferencji prasowej w Sejmie marszałek Szymon Hołownia.

Publikacja: 24.06.2025 10:39

Szymon Hołownia

Szymon Hołownia

Foto: PAP/Rafał Guz

arb

Hołownia na konferencji w Sejmie skomentował sprawę ok. 50 tysięcy protestów wyborczych, które wpłynęły do Sądu Najwyższego po II turze wyborów prezydenckich. 

O ważności wyborów na prezydenta rozstrzyga Sąd Najwyższy, który ma na to czas do 2 lipca 2025 roku. Do 16 czerwca 2025 roku obywatele mogli składać protesty wyborcze do Sądu Najwyższego.

Po II turze wyborów prezydenckich zaczęto zwracać uwagę na anomalie występujące w niektórych komisjach wyborczych między I a II turą wyborów. Chodzi o sytuację, w której jeden z kandydatów w danej komisji w II turze uzyskiwał wynik zbliżony albo nawet gorszy od tego z I tury.

Sąd Najwyższy zdecydował, jak dotąd, o ponownym przeliczeniu głosów w 13 obwodowych komisjach wyborczych. W większości z nich, jak się okazało, doszło do podania niewłaściwych wyników – błędy popełnione zostały tam na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego. 

II tura wyborów prezydenckich w Polsce odbyła się 1 czerwca. Zwyciężył prezes IPN, kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów i pokonując Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej, który zdobył 49,11 proc. głosów. W związku z protestami wyborczymi i wykrytymi pomyłkami na niekorzyść Trzaskowskiego, niektórzy politycy Koalicji Obywatelskiej zaczęli domagać się ponownego przeliczenia głosów w całym kraju. 

Czytaj więcej

Włodzimierz Czarzasty: Donald Tusk gra podobną melodię, ale na innym instrumencie

Szymon Hołownia: Rozwianie wątpliwości w interesie Karola Nawrockiego

- Wybory prezydenta korzystają z domniemania ważności, mam w tej sprawie bardzo jasne opinie prawne, które zostały zamówione przez Sejm jeszcze w styczniu – mówił na konferencji prasowej Hołownia. 

- Mam nadzieję, że Sąd Najwyższy, w tej formule jaka jest, doprowadzi do tego, że we wszystkich tych miejscach, w których były jakiekolwiek wątpliwości dotyczące liczenia głosów, zarządzi ponowne przeliczenie tych głosów, co jest przede wszystkim w interesie zwycięskiego kandydata – dodał marszałek Sejmu. Hołownia dodał, że mówił już prezydentowi-elektowi Karolowi Nawrockiemu, że rozwianie wszystkich wątpliwości co do wyników wyborów jest „głównie w jego interesie”. - Żeby przez następnych pięć lat mandat wybranego przez Polki i Polaków prezydenta nie był podważany. Musimy mieć jasność w tej sprawie – podkreślił. 

- Państwo musi opierać się na konkretach: jeśli są przesłanki do tego, aby liczyć, należy liczyć, należy jeszcze raz przeliczyć. Prokuratura powinna na podstawie tych przesłanek podejmować zdecydowane działania, wszczynać postępowania. Jeśli jest choćby najmniejszy sygnał, że doszło w jakimś miejscu do przestępstwa przeciwko wyborom, musi reagować prokuratura – kontynuował Hołownia. 

Czytaj więcej

Giertych reaguje na słowa Manowskiej. „Nasze protesty ukradli neosędziowie"

Szymon Hołownia: O wasz głos dbam bardziej niż o swój

Marszałek Sejmu mówił, że głos oddany w wyborach jest „rzeczą świętą” i dlatego obywatele muszą mieć pewność, że państwo tych głosów broni. 

- Podstawowym zadaniem, które staje przed urzędnikami państwowymi jest zachowanie rządów prawa, ale i stabilności państwa, ciągłości procedur, które w państwie mają miejsce – mówił jednocześnie Hołownia. Jak dodał wszyscy z uwagą „wsłuchują się w te wszystkie głosy, które płyną do SN z miejsce, gdzie głosy zostały źle przeliczone”. Mimo to – jak dodał - „nic nie wskazuje na to, by jego słowa sprzed dwóch tygodni traciły swoją aktualność”. - Jeśli Sąd Najwyższy stwierdzi ważność tych wyborów, to na 6 sierpnia zwołam Zgromadzenie Narodowe i umożliwię złożenie przysięgi wybranemu na prezydenta Karolowi Nawrockiemu - podkreślił. 

Mam nadzieję, że Sąd Najwyższy, w tej formule jaka jest, doprowadzi do tego, że we wszystkich tych miejscach, w których były jakiekolwiek wątpliwości dotyczące liczenia głosów, zarządzi ponowne przeliczenie tych głosów

Szymon Hołownia, marszałek Sejmu

- Chyba że wydarzy się coś w Sądzie Najwyższym co sprawi, że nasze, oparte o fakty, przeliczenia, konkrety, przekonanie o ważności wyborów znajdzie swoją konkluzję w stanowisku Sądu Najwyższego, że te wybory trzeba unieważnić - zastrzegł.  

- Dziś najważniejsze jest to, by Polskę przez ten proces przeprowadzić. Ja zawsze będę stawał w tej sprawie po stronie ludzi, a nie elit politycznych. Zawsze będę stawał po stronie tych, którzy podejmują decyzję, nawet jeśli kandydat który wygrywa, nie jest moim kandydatem. Bardziej dbam o wasz głos niż swój – zapewnił jednocześnie Hołownia.

Hołownia był pytany o przedstawiony przez Romana Giertycha plan, by 6 sierpnia ogłosić przerwę w obradach Zgromadzenia Narodowego, np. do 6 września i w tym czasie – gdy obowiązki prezydenta pełniłby Szymon Hołownia – przyjąć ustawy reformujące Sąd Najwyższy, po czym zreformowany SN orzekałby o ważności wyborów. W odpowiedzi marszałek Sejmu stwierdził, że gdyby w takich okolicznościach doszło do ponownych wyborów Karol Nawrocki wygrałby je w I turze, uzyskując 70 proc. głosów, ponieważ pojawiłoby się przekonanie o „ukradzionych wyborach”. 

Hołownia na konferencji w Sejmie skomentował sprawę ok. 50 tysięcy protestów wyborczych, które wpłynęły do Sądu Najwyższego po II turze wyborów prezydenckich. 

O ważności wyborów na prezydenta rozstrzyga Sąd Najwyższy, który ma na to czas do 2 lipca 2025 roku. Do 16 czerwca 2025 roku obywatele mogli składać protesty wyborcze do Sądu Najwyższego.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Adrian Zandberg: Szurskie teorie spiskowe. Politycy nie mogą chwiać państwem
Polityka
Włodzimierz Czarzasty: Donald Tusk gra podobną melodię, ale na innym instrumencie
Polityka
Wyborcze błędy trafiły do prokuratury. Kto i w jakim zakresie za nie odpowie?
Polityka
Radosław Fogiel: Ukraina musi spełnić warunki, PiS nie poprze jej akcesji do UE za wszelką cenę
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Dymisja Joanny Muchy rozpoczęła rekonstrukcję rządu. Koalicjanci stawiają warunki