Do Sądu Najwyższego wpłynęło kilkadziesiąt tysięcy protestów wyborczych. Ich ostateczna liczba wynieść może ok. 50 tysięcy. Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z TVN24 powiedział, że nic nie wskazuje na to, że wszystkie głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich będą ponownie przeliczane. Jego zdaniem oznacza to, że 6 sierpnia Karol Nawrocki przed Zgromadzeniem Narodowym złoży przysięgę i zostanie prezydentem.
– Żaden z czterech liderów koalicji, ani pan premier Donald Tusk, ani Władysław Kosiniak-Kamysz, ani Szymon Hołownia, ani ja nie powiedzieliśmy, że należy przeliczyć wszystkie głosy – mówił w rozmowie z TVN24 Włodzimierz Czarzasty.
Włodzimierz Czarzasty: Nie widzę potrzeby zmiany umowy koalicyjnej
Lider Nowej Lewicy wskazał, że szefowie partii tworzących w Sejmie koalicję rządzącą mówią w tej sprawie podobnym głosem. – Donald Tusk gra podobną melodię, ale na innym instrumencie – powiedział. – Premierzy mają potężniejsze instrumenty – wyjaśnił.
Zdaniem Czarzastego „na pewno są komisje, gdzie wynik sfałszowano”. Jego zdaniem działania te prowadzono tam celowo. – Czekamy na oświadczenia prokuratorów w tej sprawie. Prokuratura jest podległa ministrowi Bodnarowi i tam, gdzie to będzie robione, powinni wejść prawnicy, powinna wejść prokuratura, powinien być sąd i powinna być kara. Tam, gdzie doszło do pomyłki, powinno to być sprostowane – ocenił.
Czytaj więcej
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w...