Reklama

Jest reakcja Zełenskiego na spotkanie Trump-Putin. „Ukraińcy nie oddadzą ziemi”

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy odniósł się do planowanego na piątek spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina, do którego ma dojść na Alasce. Zełenski zadeklarował, że Ukraina nie odda swego terytorium okupantowi.

Aktualizacja: 09.08.2025 10:40 Publikacja: 09.08.2025 09:41

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Foto: REUTERS/Guglielmo Mangiapane

W sobotę rano Wołodymyr Zełenski wygłosił oświadczenie, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Prezydent Ukrainy nawiązał do informacji, podanej przez prezydenta Stanów Zjednoczonych, że „długo oczekiwane” spotkanie Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem odbędzie się w piątek 15 sierpnia na terenie stanu Alaska.

- Prezydent Trump ogłosił przygotowania do spotkania z Putinem na Alasce. Bardzo daleko od tej wojny, która toczy się na naszej ziemi, przeciwko naszemu narodowi i której i tak nie da się zakończyć bez nas, bez Ukrainy - skomentował Zełenski.

Czytaj więcej

Spotkanie Trump - Putin. Ustalono datę i miejsce

Wołodymyr Zełenski reaguje na doniesienia o planowanym spotkaniu Trump-Putin

- Putin nie wierzył w nasz naród i dlatego podjął beznadziejną decyzję o próbie zajęcia Ukrainy. To był jego główny błąd - nie wziął pod uwagę Ukraińców - stwierdził ukraiński przywódca, deklarując wiarę w naród ukraiński. - Ukraińcy są silni. Ukraińcy bronią swego - mówił dodając, że w czasie wojny wiele osób na świecie opowiedziało się po stronie Ukrainy. - Nawet ci, którzy są po stronie Rosji, wiedzą, że czyni ona zło. Oczywiście nie nagrodzimy Rosji za to, co zrobiła - oświadczył.

Wołodymyr Zełenski powiedział w nagraniu, że Ukraińcy zasługują na pokój. - Ale wszyscy partnerzy muszą zrozumieć, czym jest godny pokój. Ta wojna musi zostać zakończona – i to Rosja musi ją zakończyć. To Rosja ją rozpoczęła i ją przedłuża, ignorując wszystkie terminy, i to jest problem, a nie coś innego - przekonywał.

Reklama
Reklama

Prezydent Ukrainy: Decyzje, które nie uwzględniają Ukrainy, są przeciwko pokojowi

- Odpowiedź na ukraińską kwestię terytorialną jest już w konstytucji Ukrainy. Nikt od niej nie odstąpi i nikt nie będzie mógł tego zrobić. Ukraińcy nie oddadzą swojej ziemi okupantowi - zadeklarował prezydent Ukrainy. Zełenski powiedział przy tym, że Ukraina jest gotowa na „realne rozwiązania, które mogą zapewnić pokój”. - Wszelkie decyzje, które są przeciwko nam, wszelkie decyzje, które nie uwzględniają Ukrainy, są jednocześnie decyzjami przeciwko pokojowi. Niczego nie osiągną. To martwe decyzje. Nigdy nie zadziałają. A my wszyscy potrzebujemy realnego, żywego pokoju, który ludzie będą szanować - kontynuował.

Czytaj więcej

Ukraina straci Donbas i Krym? Nowe doniesienia ws. porozumienia z Putinem

- Jesteśmy gotowi, wraz z prezydentem Trumpem i wszystkimi naszymi partnerami, działać na rzecz prawdziwego i, co najważniejsze, trwałego pokoju. Pokoju, który nie zawali się z woli Moskwy - oświadczył Zełenski na nagraniu.

Ukraiński prezydent zakończył wystąpienie podziękowaniami dla Ukraińców broniących kraju. - Ukraina istnieje (...). To nasza ziemia, my jesteśmy Ukrainą - powiedział.

Wojna na Ukrainie. Co dostanie Rosja w zamian za zawieszenie broni?

Jeśli prezydenci USA i Rosji spotkają się na Alasce, będzie to pierwsze spotkanie obu przywódców od czasu, gdy w styczniu Donald Trump wrócił do Białego Domu. Ostatnie spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej miało miejsce w 2021 r. w Genewie za czasów Joe Bidena.

Reklama
Reklama

W piątek Trump mówił, że porozumienie w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie jest blisko. Sugerował, że będzie ono obejmowało wymianę terytoriów „z korzyścią dla obu stron”. Z kolei doradca Putina Jurij Uszakow powiedział, że rosyjski przywódca i Trump „skupią się na omówieniu możliwości osiągnięcia długotrwałego pokojowego rozwiązania kryzysu ukraińskiego”. - Będzie to oczywiście trudny proces, ale będziemy się w niego aktywnie i energicznie angażować - dodał.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1262. dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1262. dniu wojny

Foto: PAP

Rosja wysuwa żądania terytorialne pod adresem Ukrainy. W 2014 r. anektowała Krym (czego Zachód nie uznał), a w 2022 r. ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów (ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego), choć do dziś wojska rosyjskie nie zajęły całości tych ziem.

Według informacji CBS News, Biały Dom próbuje przekonać europejskich przywódców do zaakceptowania porozumienia, które obejmowałoby przejęcie przez Rosję całego Donbasu i utrzymanie Krymu. W ramach tej propozycji Rosjanie mieliby się wycofać z obwodów chersońskiego i zaporoskiego.

W sobotę rano Wołodymyr Zełenski wygłosił oświadczenie, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Prezydent Ukrainy nawiązał do informacji, podanej przez prezydenta Stanów Zjednoczonych, że „długo oczekiwane” spotkanie Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem odbędzie się w piątek 15 sierpnia na terenie stanu Alaska.

- Prezydent Trump ogłosił przygotowania do spotkania z Putinem na Alasce. Bardzo daleko od tej wojny, która toczy się na naszej ziemi, przeciwko naszemu narodowi i której i tak nie da się zakończyć bez nas, bez Ukrainy - skomentował Zełenski.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Niemiecka broń nie trafi do Izraela. Berlin reaguje na działania w Gazie
Konflikty zbrojne
Ukraina straci Donbas i Krym? Nowe doniesienia ws. porozumienia z Putinem
Konflikty zbrojne
Jak może wyglądać blokada Tajwanu? Gra wojenna wskazuje na kluczowy jeden kraj
Konflikty zbrojne
Izraelska armia zajmie miasto Gaza. Gabinet Beniamina Netanjahu zdecydował
Konflikty zbrojne
Spotkanie Trump-Putin. Biały Dom stawia warunek?
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama