Kosiniak-Kamysz: Od dawna rozmawialiśmy z Hołownią o tym, jak przeprowadzić finał Trzeciej Drogi
- Trzecia Droga wygrała wybory w 2023 roku – gdyby nie nasz sojusz, nie odsunęlibyśmy PiS-u od władzy, dlatego jest to projekt udany – ocenił prezes PSL w rozmowie z Radiem ZET. - Wczoraj na Radzie Naczelnej PSL podsumowaliśmy serię wyborów, na które się umówiliśmy. Trzecia Droga była projektem wyborczym – od początku mamy osobne kluby w parlamencie, to nie jest jeden organizm partyjny, a dwa różne ugrupowania. Od dawna rozmawialiśmy z Szymonem Hołownią o tym, jak ten finał przeprowadzić - dodał.
Jak przyznał Kosiniak-Kamysz, „miało być trochę inaczej”. - PSL miało wczoraj dyskusję, a 28 czerwca – na Radzie Krajowej – będzie miała dyskusję Polska 2050. Później mieliśmy wspólnie wyjść i powiedzieć, że ten temat jest zamknięty. Ale jak jest sto osób na sali, czy nawet więcej, trudno jest utrzymać wszystko w zupełnej sterylności – stwierdził polityk, mówiąc o tym, że informacja o rozpadzie Trzeciej Drogi pojawiła się wcześniej, niż zakładano.
Prezes PSL: Bardzo cenię Szymona Hołownię, będziemy współpracować
- Trzecia Droga to był projekt na wybory, tu nie trzeba podejmować żadnych decyzji. To była koalicja związana ze wspólnym startem w wyborach, umówiliśmy się na cztery wybory i to jest za nami. Będziemy współpracować w Sejmie, mam o Szymonie Hołowni jak najlepsze zdanie – bardzo go lubię i cenię, zawsze będę z nim współpracował, jeśli będzie to tylko możliwe – zaznaczył wicepremier. - PSL w kolejnych wyborach wystartuje samodzielnie – to wynika z dyskusji, która miała miejsce na Radzie Naczelnej. Przygotowujemy się do startu samodzielnego, jesteśmy zdeterminowani po wielu latach, kiedy było nam bardzo trudno, po atakach, które były na nas. Mamy swój potencjał, swoją siłę, swoje wartości, których bronimy – dodał. - Nie wiem, jak będzie startować Polska 2050, ale wiem, że PSL jest jedyną formacją – przez te 35 lat demokracji – która ma swoje stabilne miejsce na scenie politycznej – zaznaczył w rozmowie z Radiem ZET.
Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował także słowa Szymona Hołowni, który stwierdził we wpisie opublikowanym w serwisie X, że „perspektywa samodzielnego startu w kolejnych wyborach daje mu poczucie szczerej, politycznej radości”. - Będzie to dla tej formacji pierwsze takie doświadczenie. Dla PSL-u już kolejne – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz. - To nie był związek na czas funkcjonowania, ale na czas wyborów – dodał.