Deweloper wygrał z fiskusem przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie spór dotyczący kosztów podatkowych. WSA zgodził się, że lepiej zapłacić odszkodowanie za utracone korzyści, niż stracić klienta.
Sprawa dotyczyła dewelopera, który buduje lokale pod najem krótkoterminowy. Opóźnienia w budowie sprawiły jednak, że spółka nie zakończyła inwestycji w umówionym terminie. Zawarła wówczas porozumienie trójstronne z nabywcą oraz operatorem aparthotelu. Zobowiązała się, że zapłaci nabywcy odszkodowanie odpowiadające wartości stałej części czynszu najmu. Chciała w ten sposób zrekompensować mu utratę korzyści w wyniku opóźnień w najmie.
Czytaj także: Robyg wypowiedział umowy rezerwacyjne niektórym klientom
chodu. Argumentowała, że spełnia warunki określone w art. 15 ustawy o CIT, gdyż celem porozumienia było zabezpieczenie inwestycji. Otrzymała jednak niekorzystną interpretację. Fiskus powołał się na art. 16 ust. 1 pkt 22 ustawy o CIT, który zabrania odliczenia kar umownych i odszkodowań z tytułu m.in. wad wykonanych robót oraz zwłoki w ich usunięciu. Uznał, że decyzja o wypłacie odszkodowania nie była działaniem służącym uzyskaniu przychodu czy też zachowaniu bądź zabezpieczenia jego źródła. Nie można więc go odliczyć.
Deweloper zaskarżył interpretację do sądu, który ją uchylił. W ocenie sądu, spółka stanęła przed wyborem, czy narazić się na zerwanie kontraktu przez nabywcę i w konsekwencji zapłatę kar umownych, czy kontynuować inwestycję w zamian za wypłatę odszkodowania.