Rząd uderza w przedsiębiorców podatkami. W 2021 zapłacą więcej

Rząd szuka sposobu, by wydusić z biznesu więcej podatków. Od stycznia przyjrzy się finansom firm.

Aktualizacja: 09.09.2020 05:59 Publikacja: 08.09.2020 19:41

Rząd uderza w przedsiębiorców podatkami. W 2021 zapłacą więcej

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Minister finansów Tadeusz Kościński wielokrotnie ostatnio zapowiadał: nie będzie nowych podatków ani ich podwyżek. I rzeczywiście: stawki się nie zmienią. Ale w wielu przypadkach przedsiębiorcy zapłacą więcej.

Rząd chce bowiem zobowiązać firmy do publicznego ujawniania planów swojej polityki podatkowej. A ujawnianie planów firm może stanowić zachętę dla skarbówki do kontrolowania, dlaczego nie zapłaciły zaplanowanego w ten sposób podatku.

– A właściwie co to jest polityka podatkowa? – pyta retorycznie prof. dr hab. Adam Mariański. Takie pojęcie nie występuje w przepisach

Eksperci uważają to za osobliwą propozycję, bo przecież realia biznesu bywają na tyle zmienne, że nie wszystko, także zobowiązania podatkowe, da się precyzyjnie zaplanować. – Jak to dobitnie pokazała sytuacja gospodarcza w 2020 r., wszelkie prognozy mogą być zawodne – komentuje Tomasz Wickel, doradca podatkowy, partner w SSW Solutions.

Czytaj także:

Skarbówka chce unicestwić korzystną formę biznesu

Plany fiskalne firm do ujawnienia

Tomasz Pietryga: Chwasty zagłuszające przedsiębiorczość

Na razie nie ujawniono projektu zmian. Eksperci zwracają uwagę: ustawy podatkowe na przyszły rok trzeba uchwalić i ogłosić do końca listopada. Prace legislacyjne będą zapewne znów prowadzone w szaleńczym tempie i zaskoczą przedsiębiorców tuż przed końcem roku.

Zmiany dotkną także spółki komandytowe, których wspólnicy będą musieli już za kilka miesięcy zapłacić podatek dwa razy. Dziś płacą 19 proc. od dochodów, ale już w przyszłym roku spółka jako taka ma zapłacić kolejne 19 proc. CIT.

Skąd taki pomysł? Ministerstwo Finansów twierdzi, że to „odpowiedź na tworzone przez podatników struktury optymalizacyjne". Eksperci zgodnie twierdzą: cel jest przede wszystkim fiskalny. – W rozliczeniach spółek komandytowych nie dochodzi do żadnych podatkowych aberracji – komentuje Konrad Turzyński, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP.

– Jeśli nawet zdarzają się przypadki wykorzystywania tych spółek w schematach optymalizacyjnych, to administracja skarbowa może je zwalczać na wiele sposobów, w tym stosując klauzulę obejścia prawa podatkowego – dodaje Przemysław Pruszyński, ekspert podatkowy Konfederacji Lewiatan. Nawiązuje przy tym do istniejących od 2016 roku przepisów pozwalających na opodatkowanie struktur biznesowych tworzonych w celu ominięcia podatków.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że co roku przybywa około 5 tys. spółek komandytowych. Dziś jest już ich ponad 43 tys. Wiele z nich to rodzinne biznesy.

Rząd oprócz „kija" na te firmy szykuje też „marchewkę" w postaci tzw. estońskiego CIT i rozszerzenia możliwości korzystania z 9-proc. stawki. – Niestety, z tych propozycji skorzysta tylko garstka przedsiębiorców – ocenia Pruszyński.

Minister finansów Tadeusz Kościński wielokrotnie ostatnio zapowiadał: nie będzie nowych podatków ani ich podwyżek. I rzeczywiście: stawki się nie zmienią. Ale w wielu przypadkach przedsiębiorcy zapłacą więcej.

Rząd chce bowiem zobowiązać firmy do publicznego ujawniania planów swojej polityki podatkowej. A ujawnianie planów firm może stanowić zachętę dla skarbówki do kontrolowania, dlaczego nie zapłaciły zaplanowanego w ten sposób podatku.

Pozostało 83% artykułu
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego