Ten wyrok ucieszy przedsiębiorców, którym fiskus zakwestionował rozliczenie VAT z powodu braku faktury. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził bowiem, że podatek można odliczyć na podstawie umowy.
Spór ze skarbówką zaczął się od wniosku o interpretację. Wystąpiła o nią spółka działająca w branży budowlanej. Dwa lata temu kupiła kilka nieruchomości (mieszkania w starej kamienicy, działki). Strony podpisały umowę u notariusza, został w niej wykazany VAT, spółka zapłaciła należną kwotę.
Zakup na potrzeby działalności
Problem jednak w tym, że sprzedawcy nie wystawili faktury. Dlatego spółka ma wątpliwości, czy może odliczyć VAT. Podkreśla, że nieruchomości będą wykorzystywane w działalności gospodarczej. Modernizuje kamienicę, stawia też nowy budynek. Po ukończeniu inwestycji będzie sprzedawać albo wynajmować lokale (są to czynności opodatkowane). Dodaje, że o nierzetelności kontrahentów zawiadomiła właściwy dla nich urząd skarbowy oraz prokuraturę.
Zdaniem spółki brak klasycznej faktury (czyli dokumentu jednoznacznie określonego jako faktura) nie wyklucza odliczenia VAT. Wystarczy do tego umowa sprzedaży. Zawiera ona wszystkie kluczowe dla faktury elementy (przewidziane w art. 106e ust. 1 ustawy VAT). Można ją więc uznać za fakturę dającą prawo do odliczenia podatku. Odmienne podejście naruszałoby zasadę neutralności VAT – podkreślono we wniosku o interpretację.
Sąd inaczej niż skarbówka
Fiskus jednak się tym nie przejął. Stwierdził, że umowa jest porozumieniem dwóch lub więcej stron ustalającym ich wzajemne prawa i obowiązki. Nie można przypisać jej waloru faktury w rozumieniu ustawy o VAT. Nie stanowi więc podstawy do odliczenia podatku.