Naczelny Sąd Administracyjny wydał bardzo ważny wyrok dla przedsiębiorców, którzy wydają własne pieniądze, żeby chronić otoczenie przed hałasami związanymi z ich działalnością. Potwierdza bowiem, że przyzakładowy ekran akustyczny na gruncie podatku od nieruchomości nie jest budowlą, czyli wymyka się tej daninie.
Dla dobra ogółu
Sprawa dotyczyła spółki, która w grudnia 2019 r. wystąpiła o interpretację w zakresie podatku od nieruchomości. Wskazała, że zajmuje się działalnością produkcyjną, a na terenie kompleksu przemysłowego ma ekrany akustyczne i dźwiękochłonne. Pozwalają one ograniczyć szkodliwy wpływ hałasu na środowisko i obniżyć go do wartości dopuszczalnych. Firma oczekiwała potwierdzenia, że opisane we wniosku obiekty nie stanowią budowli w rozumieniu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a w konsekwencji nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.
Czytaj więcej
Ekrany akustyczne na dachu nie tworzą nowej kondygnacji. Nie można zatem zmienić sposobu użytkowania czegoś, czego nie ma.
Prezydent miasta z taką tezą się nie zgodził. Jego zdaniem ekrany akustyczne są urządzeniami technicznymi, które zapewniają możliwość użytkowania obiektu budowlanego zgodnie z jego przeznaczeniem. Tym samym to urządzenia budowlane – budowle podlegające opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.
Spółka zaskarżyła interpretację, ale – choć najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach cofnął interpretację do poprawki – ostatecznie w pierwszej instancji przegrała.