Od reklamy też jest opłata targowa

Do celów obliczenia daniny nie ma znaczenia, czy zajęta przez stoisko powierzchnia służy faktycznej sprzedaży czy tylko ekspozycji towaru.

Publikacja: 29.06.2016 07:19

Od reklamy też jest opłata targowa

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Sprzedaż w rozumieniu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych to pojemne pojęcie. Szersze, niż wynika to z kodeksu cywilnego. Tak uznał z niedawnym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie.

Sprawa dotyczyła opłaty targowej od sprzedaży towarów detalicznych w kiosku i na zorganizowanej przed nim wystawce. Wójt określił podatniczce wysokość tej opłaty za dni, w których zgodnie z meldunkami inkasenta pobierającego opłatę odmówiła jej uiszczenia.

Fakt zajęcia powierzchni przed kioskiem potwierdzały notatki inkasenta. Ponadto miejsce sprzedaży było jednego dnia objęte kontrolą podatkową prowadzoną przez inkasenta opłaty i straż gminną. Z tej kontroli powstała dokumentacja zdjęciowa.

Zdaniem podatniczki wójt wadliwie ustalił użytkowaną powierzchnię handlową. Opłata targowa została nałożona wobec tego za powierzchnię, na której faktycznie handel się nie odbywał.

Samorządowe kolegium odwoławcze zgodziło się jednak z decyzją wójta i sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Sąd przypomniał, że opłatę targową pobiera się od osób dokonujących sprzedaży na targowiskach, z zastrzeżeniem, że opłacie tej nie podlega sprzedaż dokonywana w budynkach lub w ich częściach. Targowiskami są natomiast wszelkie miejsca, w których jest prowadzona sprzedaż. Nie ma przy tym znaczenia, czy jest to sprzedaż o charakterze stałym czy okazjonalnym, czy jest to miejsce do tego przeznaczone czy po prostu faktycznie tak używane.

Targowiskiem jest m.in. hala targowa, dom handlowy, plac, chodnik, pas przydrożny, byleby w tych miejscach prowadzono sprzedaż.

Sąd uznał też, że dla obowiązku uiszczenia opłaty targowej nie jest istotne, czy sprzedający wykorzystuje targowisko bezpośrednio do dokonywania czynności sprzedaży czy też do ekspozycji towarów w celu reklamy. Trzeba ją zapłacić też od stoiska przeznaczonego na ekspozycję towarów.

sygnatura akt: I SA/Sz 98/16

Sprzedaż w rozumieniu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych to pojemne pojęcie. Szersze, niż wynika to z kodeksu cywilnego. Tak uznał z niedawnym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie.

Sprawa dotyczyła opłaty targowej od sprzedaży towarów detalicznych w kiosku i na zorganizowanej przed nim wystawce. Wójt określił podatniczce wysokość tej opłaty za dni, w których zgodnie z meldunkami inkasenta pobierającego opłatę odmówiła jej uiszczenia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił