Dwie książki o Bałkanach ‒ o zbrodniach wojennych i politycznych. „Winda Schindlera” i „Ohyda”

Zarówno „Winda Schindlera” Darka Cvijeticia, jak i „Ohyda” Svetislava Basary dotykają konfliktu bałkańskiego. Dlaczego po lekturze tak łatwo je odłożyć na półkę?

Publikacja: 02.05.2024 10:00

„Winda Schindlera” Darko Cvijetić, przeł. Dorota Jovanka Cirlić, wyd. Noir Sur Blanc

„Winda Schindlera” Darko Cvijetić, przeł. Dorota Jovanka Cirlić, wyd. Noir Sur Blanc

Foto: materiał prasowe

Zacznijmy od „Ohydy” opublikowanej przez Wydawnictwo Akademickie Sedno. Niech nikogo nie zwiedzie przymiotnik w nazwie oficyny, bo drukowała takich świetnych prozaików z Bałkanów, jak Ismail Kadare, Drago Jančar, Miljenko Jergović czy wreszcie Goran Vojnović, autor rewelacyjnej powieści „Moja Jugosławia”, nagrodzonej Angelusem w 2020 r.

Zła wiadomość jest taka, że za sprawą „Ohydy” 70-letni Svetislav Basara raczej do grona powyższej elity nie dołączy. Dobra jest jednak taka, że to książeczka krótka, zanim więc przestanie intrygować i zacznie męczyć, to się kończy. A ma prawo zaciekawić z powodu specyficznego rozdarcia, jakie jest wpisane w tę prozę. W podtytule „Ohyda” ma bowiem dopisek „Karykatura”, ale już za moment zmienia ton, bo w miejscu motta przytacza notkę biograficzną Zorana Dindicia – serbskiego polityka, który został zastrzelony w 2003 r. przez nacjonalistów. Za co spiskowcy wydali na niego wyrok? A choćby za to, że jako premier wydał w 2001 r. Slobodana Miloševicia Trybunałowi w Hadze.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”