Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!
Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.
Część napiwków rozlicza pracodawca
Właściciel restauracji musi pobrać zaliczkę na podatek od dobrowolnych datków dla kelnerów wpłacanych przez terminal.
Fiskus nie ma wątpliwości, że napiwek jest przychodem kelnera. Jeśli jest przekazywany za pośrednictwem pracodawcy, to należy go rozliczyć tak jak podstawowe wynagrodzenie. Tak wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 13 września 2021 r. (0115-KDIT2.4011.462.2021. 1.MM).
Wystąpiła o nią spółka prowadząca restaurację. Pracujący w niej kelnerzy często otrzymują napiwki. Odbywa się to w dwóch formach. Pierwsza: klienci przekazują resztę lub inną kwotę w gotówce. Druga: doliczają napiwek do płatności poprzez terminal. W tej drugiej sytuacji po przeprowadzeniu transakcji kelner pobiera gratyfikację, za zgodą menedżera, w gotówce z kasy restauracji. Wypłaty są rejestrowane w ewidencji. Wpisuje się do niej datę i numer transakcji, kwotę, oraz imię i nazwisko kelnera. Miesięczne zestawienie pobranych przez terminal napiwków menedżer przekazuje do księgowości. Spółka podkreśla, że stosowane przez nią systemy sprzedażowe pozwalają określić i jednoznacznie przypisać kwoty poszczególnych kwot konkretnym pracownikom.
