Zgodnie z art. 26 ust. 1 pkt 6 ustawy o PIT, od podlegającego opodatkowaniu dochodu możliwe jest odliczenie poniesionych przez osobę niepełnosprawną lub podatnika, na którego utrzymaniu są osoby niepełnosprawne, wydatków na cele rehabilitacyjne oraz wydatków związanych z ułatwieniem wykonywania czynności życiowych. Za wydatki takie, zgodnie z art. 26 ust.7a pkt 12 ustawy o PIT, uznane są m.in. wydatki na leki - w wysokości nadwyżki w danym miesiącu ponad kwotę 100 zł, jeśli lekarz specjalista stwierdzi, że osoba niepełnosprawna powinna stosować określone leki (stale lub czasowo).
Klasyfikacja resortu
Ministerstwo Finansów przy określeniu terminu „leki" odwołuje się do przepisów prawa farmaceutycznego wskazując, że pojęcie to należy uznać za tożsame z produktem leczniczym zdefiniowanym w prawie farmaceutycznym (tak np. w piśmie z 8 lutego 2018 r., DD3.054.4.2018, stanowiącym odpowiedź na interpelację poselską nr 18712). Dalej w piśmie tym czytamy, że „leki, w rozumieniu produktu leczniczego, których stosowanie stale lub czasowo lekarz specjalista zaleci osobie niepełnosprawnej, mieszczą się w zakresie ulgi rehabilitacyjnej. Mogą to być również leki, na które nie jest wymagana recepta. Niemniej jednak warto wskazać, iż w pojęciu leku nie mieszczą się suplementy diety, które są środkami spożywczymi mającymi uzupełnić normalną dietę. Stąd wydatki na suplementy diety, nie podlegają odliczeniu w ramach ulgi rehabilitacyjnej."
Zgodnie z art. 3 ust. 3 pkt 39 ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia (dalej: ubżż), suplementy diety są środkami spożywczymi, których celem jest uzupełnienie normalnej diety, będące skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, wprowadzonych do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie", w różnych, wymienionych w ustawie postaciach.
Co na to sądy
Bardziej liberalne stanowisko, w stosunku do przedstawionego wyżej wspomnianym pismem, zdają się zajmować sądy, np. NSA w wyroku z 31 maja 2016 r. (II FSK 498/16). Sąd orzekł, że „ (...) występujące w omawianym przepisie [art. 26 ust.7a pkt 12 ustawy o PIT – przyp. autora] wyrażenie »określone leki«, oznacza leki zalecone przez lekarza specjalistę. Skoro bowiem lekarz powinien stwierdzić, że należy stosować określone leki, to wydaje się oczywiste, iż to lekarz zgodnie z posiadanymi kompetencjami »określa«, jaki preparat ma właściwości lecznicze w przypadku konkretnego schorzenia występującego u osoby niepełnosprawnej. Z całą pewnością takich kompetencji nie posiada organ podatkowy, więc nie powinien uzurpować sobie praw do »określenia«, czy dany preparat jest lekiem". W uzasadnieniu wyroku NSA stwierdził, iż skoro ustawodawca przy określeniu pojęcia „lek" nie odwołał się do przepisów prawa farmaceutycznego, to należy przyjąć znaczenie tego wyrazu takie, jakie ma on w języku potocznym.
Należy mieć jednak na uwadze, że sprawa ta dotyczyła przyjmowania przez osobę niepełnosprawną zaleconego przez lekarza preparatu m.in. łagodzącego podrażnienia i wspomagającego regenerację skóry po okresach leczenia preparatami sterydowymi.