Stan faktyczny
W zawisłej przed sądem sprawie, niemiecki urząd skarbowy zakwestionował podatnikowi – niemieckiej spółce kapitałowej – odliczenie dywidendy otrzymanej od australijskiej spółki od podstawy opodatkowania podatkiem od działalności gospodarczej. Powodem było przede wszystkim uznanie przez organ spółki zależnej za spółkę holdingową, która nie uzyskiwała dochodów z własnej działalności.
Nie zgadzając się z takim orzeczeniem, podatnik wniósł skargę do sądu w Niemczech. Rozpatrując złożoną skargę, sąd krajowy zwrócił się z kolei do TS UE z pytaniem prejudycjalnym. Chciał wiedzieć czy przepisy ustawy o podatku od działalności gospodarczej, które statuują surowsze zasady odliczenia od podstawy opodatkowania dywidend otrzymanych od spółek zależnych spoza UE w porównaniu do dywidend otrzymywanych od spółek krajowych, naruszają zasadę swobodnego przepływu kapitału i płatności (art. 63 i nast. Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej).
Wyrok Trybunału
Po rozpoznaniu sprawy Trybunał uznał, że niemieckie ustawodawstwo ogranicza przepływ kapitału, co jest co do zasady zakazane na mocy art. 63 Traktatu.
Trybunał stwierdził przede wszystkim, że w niniejszej sprawie nieodzowne jest zbadanie, czy art. 63–65 Traktatu należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie przepisom krajowym takim jak w rozpatrywanej sprawie. Chodzi o przepisy krajowe, które uzależniają odliczenie zysków z udziałów posiadanych w spółce kapitałowej z zarządem i siedzibą w państwie trzecim od spełnienia bardziej rygorystycznych warunków niż w przypadku odliczenia zysków z udziałów posiadanych w krajowej spółce kapitałowej.
Zdaniem Trybunału, dochody z kapitału pochodzącego z państw trzecich są bez wątpienia traktowane przez niemiecką ustawę podatkową w sposób mniej korzystny niż dywidendy wypłacane przez spółki będące rezydentami. Udziały spółek mających siedzibę w państwach trzecich są zatem dla inwestorów będących rezydentami mniej atrakcyjne niż udziały spółek będących rezydentami. Sytuacja podatników otrzymujących dywidendy z krajowych udziałów oraz otrzymujących dywidendy z zagranicznych udziałów jest jednak porównywalna. Dlatego Trybunał uznał, że nie ma uzasadnienia, by w odniesieniu do dywidend otrzymywanych od spółek zależnych zlokalizowanych w państwach spoza UE stosować zasady mniej korzystne dla podatników.
Dodatkowo Trybunał podkreślił, że ograniczenie w przepływie kapitału, takie jak mniej korzystne traktowanie dywidend zagranicznych w prawie podatkowym, objęte jest zakresem art. 64 ust. 1 Traktatu, jeżeli odnosi się do udziałów objętych w celu ustanowienia lub utrzymania trwałych powiązań gospodarczych między udziałowcem a daną spółką i umożliwiających mu aktywny udział w zarządzaniu tą spółką lub w sprawowaniu nad nią kontroli. W rozpatrywanej sprawie 100-proc. udział w australijskiej spółce wypłacającej dywidendę spółce niemieckiej można uznać za zapewniający możliwość rzeczywistego uczestnictwa w zarządzaniu spółką wypłacającą dywidendy lub w sprawowaniu nad nią kontroli. W konsekwencji, może on być uważany za inwestycję bezpośrednią.