Za listopad zaliczkę płacimy w grudniu, a za grudzień w styczniu. Taka zasada obowiązuje po raz pierwszy, wcześniej przez wiele lat przedsiębiorcy odprowadzali w grudniu zaliczkę w podwójnej wysokości. Teraz za wszystkie miesiące (albo kwartały, jeśli ktoś rzadziej rozlicza się z fiskusem) są płacone w taki sam sposób.
To skutek zmiany przepisów, która weszła w życie 1 stycznia 2012 r. Firmy czekały na nią z utęsknieniem, podwójna danina pod koniec roku była bowiem dla nich sporym obciążeniem. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. W grudniu zeszłego roku przedsiębiorcy zapłacili pojedynczą zaliczkę za listopad, za to w styczniu muszą rozliczyć grudzień. Czyli odprowadzić zaliczkę od grudniowego dochodu. Trzeba to zrobić do 20 stycznia, skoro jednak w tym roku przypadł on na niedzielę, termin przesunął się na 21 stycznia.
Daniny za grudzień nie trzeba w ogóle odprowadzać, jeśli w tym terminie złożymy zeznanie roczne i ostatecznie rozliczymy się z fiskusem. Czasami to będzie korzystniejsze – jeśli za grudzień wychodzi nam zaliczka do zapłaty, a z zeznania rocznego wynika nadpłata do zwrotu. Firmy, które będą musiały po podsumowaniu całego roku dopłacić fiskusowi, nie powinny się natomiast spieszyć ze składaniem zeznania.
Zmiana zasad rozliczenia dotyczy przedsiębiorców rozliczających się na podstawie ustawy o PIT (a także osób, które na zasadach ogólnych płacą podatek od dochodów z najmu) oraz ustawy o CIT.
Inaczej będzie jedynie u podatników CIT, u których rok podatkowy rozpoczął się przed 1 stycznia 2012 r. Oni zapłacili zaliczkę za listopad na starych zasadach, czyli w podwójnej wysokości.