Stosowane przez przedsiębiorców metody planowania podatkowego wywołują refleksję istotną w dobie kryzysu gospodarczego, jak łatwo nawet nie tyle zminimalizować wysokość zobowiązania podatkowego, ile wręcz całkowicie je wyeliminować. To zjawisko stanowi źródło gigantycznych oszczędności z tytułu obniżonej wysokości podatków głównie dla przedsiębiorców i tak osiągających znaczne zyski.
Kogo stać na optymalizację i tak skorzysta z możliwości, jakie daje inwestowanie za granicą
Agresywną optymalizację podatkową nie zawsze udaje się zahamować poprzez radykalne według zamierzeń ustawodawcy zmiany legislacyjne ustaw o podatku dochodowym. Przykładem tego rodzaju rozwiązań, których skutki, założone przez ustawodawcę, można częściowo ominąć, jest nowelizacja art. 1 ustawy o CIT. W jej efekcie z dniem 1 stycznia 2014 r. spółka komandytowo-akcyjna wykorzystywana w procesie optymalizacji podatkowej przy pomocy funduszu inwestycyjnego zamkniętego podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych. Nowelizacja ta była nagłaśniana przez resort finansów i szeroko komentowana w mediach. Niemniej jednak znowelizowane przepisy nie eliminują możliwości wykorzystania funduszu inwestycyjnego zamkniętego dla celów związanych z planowaniem podatkowym.
Kosmetyczne zmiany
W piśmiennictwie podkreśla się, że osoby zainteresowane optymalizacją mogą znaleźć zamiennik w postaci zagranicznej spółki osobowej posiadającej cechy analogiczne do polskiej spółki komandytowo-akcyjnej, transparentnej podatkowo, nieposiadającej osobowości prawnej (Sławomir Patejuk, „Optymalizacja podatkowa a unikanie opodatkowania"). Należy zaznaczyć, że chociażby Luksemburg wprowadził w swoim ustawodawstwie z dniem 15 lipca 2013 r. nowy rodzaj spółki bez osobowości prawnej, lecz uprawnionej do emisji papierów wartościowych. Stanowi ona zatem idealny odpowiednik polskiej spółki komandytowo-akcyjnej, który może być wykorzystywany w procesie optymalizacji podatkowej (czego nie kwestionują nawet organy podatkowe w wydawanych interpretacjach, wykluczając uznanie takiej spółki za podatnika w rozumieniu art. 1 ust. 3 ustawy o CIT opodatkowanego w Polsce, tak m.in. w interpretacji dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 12 grudnia 2013 r., IPPB5/423-737/13-4/AJ). Biorąc pod uwagę fakt, iż najbardziej opłacalne mechanizmy optymalizacyjne są kosztowne, korzystają z nich często dobrze prosperujące podmioty, np. duże fundusze inwestycyjne, które stać również na podejmowanie drogich przedsięwzięć za granicą. Tym samym wprowadzane zmiany legislacyjne mają dla nich charakter jedynie kosmetyczny.
Pragnę zauważyć, że Polska w związku z członkostwem w Unii Europejskiej ma obowiązek przestrzegania reguł wspólnego rynku i niezakłócania mechanizmów wolnej konkurencji, z czym wiąże się również swoboda w lokowaniu kapitału. Ponadto nie bez znaczenia jest zasada swobody umów i zakaz ingerencji władz publicznych w sposób kształtowania stosunków prawnych na zasadach określonych w kodeksie cywilnym i kodeksie spółek handlowych. Z drugiej jednak strony konieczność ochrony polskiego budżetu sprawia, że problem drastycznego ograniczania potencjalnych wpływów podatkowych nie może zostać zbagatelizowany i usprawiedliwiony uczestnictwem Polski w strukturach organizacji międzypaństwowych oraz zasadą swobodnego kontraktowania.