Poczta Polska strajkuje. Na dwie godziny wstrzymano pracę

Część listonoszy, pracowników placówek i magazynów, czy kurierów Poczty Polskiej w czwartek o godz. 8 przestało wykonywać obowiązki służbowe. To akcja mająca pokazać zarządowi państwowej spółki brak zgody na redukcję zatrudnienia i niskie pensje.

Aktualizacja: 17.05.2024 06:12 Publikacja: 16.05.2024 08:44

Kwietniowy protest pracowników Poczty Polskiej przed siedzibą Ministerstwa Aktywów Państwowych w War

Kwietniowy protest pracowników Poczty Polskiej przed siedzibą Ministerstwa Aktywów Państwowych w Warszawie

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Strajk ostrzegawczy ruszył z samego rana i ma trwać do g. 10. Akcja, której przewodzi druga z największych organizacji związkowych w państwowej spółce (Związek Zawodowy Pracowników Poczty – ZZPP), wskazuje, że pracę przerwać mieli nie tylko pracownicy okienkowi w placówkach i listonosze, ale również naczelnicy oddziałów, pracownicy administracyjni i magazynowi, kurierzy, a nawet kierowcy.

Czytaj więcej

Prezes Poczty Polskiej: To stan śmierci klinicznej, ale pracownicy nie rozumieją

Ultimatum Sebastiana Mikosza – podwyżka za zwolnienia

Podczas strajku pracownicy mieli m.in. tłumaczyć klientom w jak trudnej sytuacji się znajdują pocztowcy i nakłaniać do podpisania „listu do Premiera Donalda Tuska”. W petycji pracownicy Poczty Polskiej (PP) domagają się godnej płacy i wstrzymania redukcji zatrudnienia.

Aż 80 proc. z ponad 60 tys. pracowników PP jest na pensji minimalnej. Dotychczasowe próby negocjowania podwyżek spełzły na niczym. Nie zgadzał się na nie poprzedni zarząd, podobnie obecny, któremu przewodzi Sebastian Mikosz. Nowy prezes próbował przekonać związkowców do wydania zgody na zwolnienia grupowe i wykorzystania zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy na wzrost wynagrodzeń. Związki zawodowe odmówiły i sprzeciwiają się nie tylko zwolnieniom grupowym, ale również ogłoszonemu planowi redukcji zatrudnienia opartemu o tzw. naturalną fluktuację. Chodzi o nie uzupełnianie stanowisk, które pracownicy zwalniają w efekcie przejścia na emeryturę, czy na skutek kończącej się umowy. W ten sposób zarząd chce ograniczyć zatrudnienia o ponad 5 tys. etatów. Tyle że chodzi o etaty w budżecie i to liczone średniorocznie. A to oznacza, że jak wylicza ZZPP, obsada w Poczcie Polskiej może się skurczyć o nawet przeszło 10 tys. osób.

Czytaj więcej

Poczta Polska stanie. Nadciąga fala strajków

Placówki Poczty Polskiej do likwidacji?

Związkowcy uważają, że plan Mikosza doprowadzi do pogorszenia wskaźników jakości i terminowości realizacji obsługi klientów. Na tym nie koniec, bo pracownicy obawiają się likwidacji placówek pocztowych, zmniejszenia liczby czynnych okienek i skrócenia czasu pracy urzędów. „Planowane działania zarządu to osłabienie bezpieczeństwa obywateli i państwa” – alarmuje w piśmie do premiera ZZPP.

Sebastian Mikosz napisał dwa dni temu list do pracowników, w którym dementuje, by PP miała zwijać sieć placówek. Twierdzi, że to „kolejne kłamstwo: na temat spółki, które się pojawia i przekonuje, że „rozległa i obecna na terenie całego kraju sieć placówek” to cenne aktywo. „Absolutnie nie zamierzamy redukować punktów Poczty, choć musimy znaleźć pomysł, jak przekształcić niedochodowe urzędy i filie w miejsca, które przyczynią się do poprawy kondycji finansowej firmy. Tą ważną kwestią zajmą się nowi menadżerowie, którzy mają udokumentowane sukcesy rynkowe” – czytamy w liście do pracowników.

Strajk ostrzegawczy ruszył z samego rana i ma trwać do g. 10. Akcja, której przewodzi druga z największych organizacji związkowych w państwowej spółce (Związek Zawodowy Pracowników Poczty – ZZPP), wskazuje, że pracę przerwać mieli nie tylko pracownicy okienkowi w placówkach i listonosze, ale również naczelnicy oddziałów, pracownicy administracyjni i magazynowi, kurierzy, a nawet kierowcy.

Ultimatum Sebastiana Mikosza – podwyżka za zwolnienia

Pozostało 88% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Usługi
Po 196 latach Royal Mail rezygnuje z własnych pociągów pocztowych
Usługi
Zmiany kadrowe we władzach Poczty Polskiej. Trudna sytuacja finansowa giganta
Usługi
Ile Niemcy zarobią na Euro 2024? Ekonomiści podają konkretną sumę
Usługi
Polacy nie chcą rezygnować z usług pocztowych
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Usługi
Sektor usług biznesowych stawia na transformację z AI