TSUE staje po stronie kobiet. Chodzi o zarobki

Pracownice sklepów mają prawo do równych płac z mężczyznami zatrudnionymi w dystrybucji.

Aktualizacja: 07.06.2021 06:10 Publikacja: 06.06.2021 18:45

TSUE staje po stronie kobiet. Chodzi o zarobki

Foto: Adobe Stock

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w Boże Ciało wyrok, który może wiele zmienić w kwestii wyrównywania zarobków kobiet i mężczyzn – także w Polsce.

Sprawę rozpoczęło 6 tys. pracowników zatrudnionych w 3200 sklepach brytyjskiej sieci Tesco Stores, głównie kobiet, które poczuły się gorzej wynagradzane za pracę tej samej wartości wykonywaną przez mężczyzn zatrudnionych w 24 centrach dystrybucyjnych sieci.

Czytaj także:

Luka płacowa w Polsce: coraz mniejsze różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn

Pozew trafił w 2018 r. do Watford Employment Tribunal (sądu pracy w Watfordzie), który skierował pytanie prejudycjalne do TSUE w sprawie interpretacji przepisów krajowych i art. 157 traktatu o funkcjonowaniu UE. Nakazuje on państwom członkowskim „stosowanie zasady równości wynagrodzeń dla pracowników płci męskiej i żeńskiej za taką samą pracę lub pracę takiej samej wartości".

Sieć handlowa dowodziła w procesie, że porównywani pracownicy wykonują odmienne prace w sklepach i centrach dystrybucji, niemające cech wspólnych. A kryterium „pracy tej samej wartości", aby mogło być stosowane, powinno zostać doprecyzowane w przepisach krajowych. Tesco Stores twierdziło też, że nie można zastosować pojęcia „jedynego źródła", czyli przyjąć, że sieć jest wspólnym pracodawcą kształtującym warunki wynagradzania w sklepach i centrach dystrybucji.

TSUE uznał, że zgodnie z art. 86 umowy brexitowej jest właściwy do orzekania w sprawie pytań prejudycjalnych złożonych przez angielskie sądy do zakończenia okresu przejściowego i wydał wyrok bardzo korzystny dla gorzej wynagradzanych pracownic. TSUE stwierdził, że Tesco Stores może zostać uznany jako pracodawca za „jedyne źródło", któremu można przypisać warunki wynagradzania pracowników wykonujących pracę w jego sklepach i centrach dystrybucji. Na tej podstawie sieć handlowa może być odpowiedzialna za ewentualną dyskryminację zabronioną na podstawie art. 157 traktatu.

Trybunał, jak zwykle bywa w takich sprawach, ostateczne rozstrzygnięcie, czy pracownicom należy się wyrównanie wynagrodzeń, pozostawił sądowi, który skierował pytanie. Z przebiegu tej sprawy wynika jednak, że sąd w Watfordzie jeszcze przed skierowaniem sprawy do TSUE zlecił ekspertyzy, czy praca powódek ma tą samą wartość, co mężczyzn, w centrach dystrybucji. Wszystko wskazuje więc na to, że już niebawem zobaczymy zastosowanie najnowszego wyroku TSUE w praktyce.

Opinia dla „rzeczpospolitej"

Robert Stępień, radca prawny, partner w PCS Paruch Chruściel Schiffter | Littler

Trybunał porusza ciekawą kwestię tzw. jednego źródła, zgodnie z którą zasada równości wynagrodzeń pracowników za taką samą pracę lub pracę takiej samej wartości stosuje się także do pracowników zatrudnionych w różnych zakładach pracy, jeżeli źródłem warunków zatrudnienia pracowników jest ten sam pracodawca. Może on dotyczyć nie tylko specyficznych dla polskiego prawa pracy oddziałów będących oddzielnymi pracodawcami, ale również spółek wchodzących w skład tej samej grupy kapitałowej. Choć pracodawcami są poszczególne spółki, a nie grupa kapitałowa, sąd w konkretnej sprawie może uznać, że decydent jest jeden i nakazać porównywanie pracowników ze sobą we wszystkich spółkach grupy. Szczególnie, jeżeli spółki mają ten sam zarząd czy jeden wspólny dział HR. Ta koncepcja jest znana w orzecznictwie pod hasłem „przebicia zasłony korporacyjnej". Ryzyko jej zastosowania przez sąd istnieje, gdy pracodawca tworzy określoną strukturę organizacyjną i odrębne spółki wyłącznie w celu obejścia przepisów i pokrzywdzenia pracowników, np. poprzez wypłatę niższych wynagrodzeń w spółce córce niż w spółce matce. Pracodawca, chcąc się obronić, będzie musiał wykazać, że odrębności pomiędzy spółkami są realne i uzasadnione obiektywnymi potrzebami biznesowymi czy organizacyjnymi.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w Boże Ciało wyrok, który może wiele zmienić w kwestii wyrównywania zarobków kobiet i mężczyzn – także w Polsce.

Sprawę rozpoczęło 6 tys. pracowników zatrudnionych w 3200 sklepach brytyjskiej sieci Tesco Stores, głównie kobiet, które poczuły się gorzej wynagradzane za pracę tej samej wartości wykonywaną przez mężczyzn zatrudnionych w 24 centrach dystrybucyjnych sieci.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO