Czas pracy a dyżury: nie zawsze jednakowe wynagrodzenie za dyżur medyczny

Jeśli lekarz nie wypracuje nominału czasu pracy, otrzyma mniej pieniędzy za nocne czuwanie przy pacjentach. Godzinami dyżurowania placówka może wtedy uzupełnić wymiar czasu pracy, a to oznacza, że nie musi za nie wypłacać dodatkowego wynagrodzenia.

Publikacja: 20.11.2014 07:00

Czas pracy a dyżury: nie zawsze jednakowe wynagrodzenie za dyżur medyczny

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka paweł gałka

Za część dyżuru uzupełniającą wymiar czasu pracy do zgodnego z umową pracownik otrzyma tylko dodatki jak za nadgodziny bez stawki normalnego wynagrodzenia. Tak orzekł Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 6 listopada 2014 r. (I PZP 2/14).

Zasady polecania

Dyżur medyczny to wykonywanie poza normalnymi godzinami pracy czynności zawodowych w podmiocie leczniczym, udzielającym całodobowych i stacjonarnych świadczeń zdrowotnych. Mogą go pełnić mający wyższe wykształcenie i wykonujący zawód medyczny pracownicy tego podmiotu (art. 95 ust. 1 i 2 ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 217 ze zm.).

Rozliczanie pracy w zakresie dyżurów medycznych od dawna przysparzało problemów praktycznych, gdyż trudno było kwalifikować te okresy. Choć wlicza się je do czasu pracy, mogą być planowane też w zakresie, w jakim przekraczają przeciętną tygodniową normę czasu pracy (art. 95 ust. 3 i 4 ustawy o działalności leczniczej).

Dyżury medyczne wynagradza się jak nadgodziny, ale nie wlicza się ich do rocznego limitu takiej pracy. Aktywność w zakresie takiego dyżuru nie uprawnia lekarza do czasu wolnego, nawet jeśli przypadała w dniu wolnym wynikającym z planowania pracy w przeciętnie pięciodniowych tygodniach. Wynagrodzenie z dodatkiem za ten typ dyżuru przysługuje też pracownikom zarządzającym w imieniu pracodawcy zakładem pracy i kierownikom wyodrębnionych komórek organizacyjnych.

Pełnienie dyżuru medycznego uzasadnia przede wszystkim przesunięcie odpoczynku dobowego na kolejną dniówkę, a w efekcie – dopełnienie wymiaru czasu pracy w dobie do 24 godzin lub zaplanowanie 24 godzin dyżuru w dniu wolnym. Taki skutek rodzi art. 97 ust. 1 ustawy o działalności leczniczej. Zgodnie z nim pełniącemu dyżur medyczny dziennego odpoczynku udziela się bezpośrednio po zakończeniu tego dyżuru. Jeśli miał on zaplanowaną pracę w kolejnym dniu, to wymóg udzielenia 11 godzin odpoczynku wyklucza jej wykonywanie w czasie wynikającym z rozkładu. Skoro rozkład pracy lekarzy i innych pracowników medycznych ustala pracodawca, który odpowiada jednocześnie za pełne wykorzystanie ich czasu pracy, to czy w takich okolicznościach podwładni mogą dochodzić wynagrodzenia za godziny brakujące do wymiaru, choć jednocześnie wypracowali wiele dyżurów medycznych, które mimo licznych odmienności wlicza się do czasu pracy? O błędnej i prawidłowej organizacji czasu pracy w takich placówkach pisaliśmy w „Prawie i Praktyce" z 17 listopada 2014 r. „Dyżur medyczny czasem mniej płatny" (http://prawo.rp.pl/artykul/1157198.html). W uzupełnieniu do niego proponuję analizę wynagrodzeniową tego zagadnienia.

Jak dosztukować

Czy dyżur medyczny może uzupełniać wymiar? Analizie tego pytania poświęcono wyrok z 4 czerwca 2013 r. (I PK 293/12), w którym SN uznał dyżur medyczny za odrębną od zwykłej pracy i nadgodzin kategorię prawną pracy ponadwymiarowej. Podniósł, że z powodu innych zasad wynagradzania godziny dyżuru muszą być ewidencjonowane oddzielnie od aktywności wymiarowej. Uznał ponadto, że przyczyny niewypracowania przez lekarza normalnego czasu pracy nie wpływają na jego roszczenia płacowe. Mimo że przeważnie wynika to z niewłaściwego planowania dyżurów, wykluczającego wykonywanie w kolejnej dobie pracy zgodnie z rozkładem. Na tej podstawie SN uznał za niezgodną z przepisami praktykę polegającą na uzupełnianiu godzin brakujących do wymiaru czasem dyżuru medycznego. Powodowała ona, że lekarze nie otrzymywali normalnego wynagrodzenia za część godzin dyżuru uzupełniających miesięczny wymiar czasu pracy. Takim działaniem pracodawca naruszył – w ocenie SN wyrażonej w tym wyroku – art. 95 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej, choć wypłacał dodatki za wszystkie godziny dyżurów medycznych.

Przykład 1.

Chirurg zatrudniony w szpitalu miejskim wykonuje zadania w systemie podstawowym zgodnie ze stałym rozkładem, przewidującym pracę od poniedziałku do piątku od 8 do 15.35 z wyłączeniem ustawowo wolnych świąt. Oprócz pracy etatowej ordynator planuje mu dyżury medyczne. W październiku 2014 r. były to 24 godziny w co drugą niedzielę oraz 16 godzin 25 minut we wszystkie wtorki i czwartki. Łącznie daje to dwa dyżury 24-godzinne (48 godz.) oraz dziewięć dyżurów po 16 godzin 25 min (147 godz. 45 min), obejmując łącznie 195 godzin 45 minut.

Skutkiem polecenia tylu dyżurów lekarz nie mógł wypracować zaplanowanych 7 godzin 35 min w 11 dniach, gdyż godziny pracy pokrywały się z odpoczynkiem dobowym, wykorzystywanym bezpośrednio po zakończeniu dyżuru. W efekcie do pełnego wymiaru zabrakło 83 godzin 25 minut. Przyjmując zaprezentowaną wyżej wykładnię, lekarz ma roszczenie o pełne miesięczne wynagrodzenie, gdyż dyżurami nie można uzupełnić niedopracowanego wymiaru. Jeśli otrzymuje jedynie pensję zasadniczą 4000 zł, szef powinien ją wypłacić za przepracowane 91 godzin i brakujące 83 godziny 25 minut składające się na wymiar. Jednocześnie za wszystkie godziny dyżuru lekarz nabywa prawo do normalnego wynagrodzenia w stawce 22,93 zł (4000 zł : 174,42 godz.), czyli łącznie 4488,55 zł (195,75 godz. x 22,93 zł). Przy dodatkach należy przyjąć, że każdy 16-godzinny dyżur uprawnia lekarza do ośmiu stawek dodatku 100-proc. za godziny przypadające w porze nocnej, a w pozostałym zakresie dodatku 50-proc. Dyżury 24-godzinne rodzą z kolei prawo do 100-proc. dodatku za 15 godzin 35 min, gdyż pierwszych siedem godzin 35 minut narusza przeciętną normę tygodniową, a pozostałe dobową, lecz osiem z nich ponownie przypada na porę nocną. W efekcie dodatki 100-proc. przysługują za 72 godziny spośród dyżurów 16-godzinnych oraz 31 godzin 10 min dyżurów 24-godzinnych, czyli łącznie 103 godziny 10 minut w kwocie 2365,69 zł (103,17 godz. x 22,93 zł). Pozostałe 92 godziny 35 minut dyżuru uprawnia lekarza do 50-proc. dodatków w wysokości 11,47 zł. Dlatego lekarz powinien otrzymać za to 1061,89 zł (92,58 godz. x 11,47 zł). Łącznie za październik trzeba mu wypłacić 11 916,13 zł.

Bez kasy za brakujący nominał

Poglądy Sądu Najwyższego zmieniły się w wyroku z 8 października 2013 r. (I PK 110/12). Podniesiono w nim, że lekarz korzystający z odpoczynku dobowego bezpośrednio po zakończonym dyżurze doznaje przeszkód w wykonywaniu pracy dotyczących pracodawcy, ale nie jest gotów do jej wykonywania, gdyż ma świadomość konieczności skorzystania z odpoczynku bezpośrednio po dyżurze.

Skoro stan gotowości do pracy jest warunkiem przyznania podwładnemu wynagrodzenia w myśl art. 81 § 1 k.p., lekarz odpoczywający po dyżurze nie ma prawa do odrębnej rekompensaty za godziny brakujące do pełnego miesięcznego wymiaru. W tym wyroku SN nie zgodził się na zaliczenie godzin dyżuru na poczet niedopracowanego wymiaru. Uznał, że szef powinien proporcjonalnie obniżyć miesięczne wynagrodzenie, biorąc pod uwagę stopień realizacji wymiaru, oraz odrębnie naliczyć normalne wynagrodzenie i dodatki za wszystkie godziny dyżuru. Wypłata pełnej miesięcznej pensji powoduje, że w części jest to świadczenie nienależne, które można jednak zaliczyć na poczet normalnego wynagrodzenia za pracę w czasie dyżurów.

Wyrok ten wprowadził poważne zamieszanie w szpitalach. Prezentował bowiem odmienną wykładnię prawa od stosowanej wcześniej, jeszcze pod rządami ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Wielu ekspertów zauważało, że o ile pierwszy wyrok rozpatrywał zagadnienie dyżurów medycznych wyłącznie z perspektywy czasu pracy, o tyle późniejszy oparł swoją analizę na regulacjach wynagrodzeniowych. Funkcjonowanie dwóch odmiennych orzeczeń nie sprzyja pewności prawa, a sam temat wymagał kompleksowego i jednoznacznego rozstrzygnięcia, czyli analizy relacji dyżuru medycznego do czasu pracy we wszystkich płaszczyznach. Zadania tego podjął się niedawno powiększony skład Sądu Najwyższego. W uchwale z 6 listopada 2014 r. (I PZP 2/14) SN rozpatrzył zagadnienie prawne możliwości zaliczenia godzin dyżuru do nominalnego czasu pracy.

SN przyjął, że praca w zakresie dyżuru medycznego może dopełniać godziny brakujące do umówionego wymiaru czasu pracy. Art. 95 ust. 4 ustawy o działalności leczniczej dopuszcza planowanie dyżurów również w zakresie, w jakim spowoduje to przekroczenie przeciętnej normy tygodniowej, co wskazuje na możliwość planowania dyżuru medycznego nie tylko ponad, ale również w granicach tej normy.

Wszystko to – zdaniem SN – przemawiało za uznaniem, że dyżur medyczny to godziny pracy planowane w zakresie lub z przekroczeniem tygodniowej normy czasu pracy obowiązującej pracowników placówek wykonujących zawód medyczny. Od zwykłych godzin pracy dyżur medyczny odróżniają więc jedynie zasady rekompensaty, gdyż ustawodawca nakazuje odpowiednie stosowanie do pracy dyżurowych przepisów o wynagradzaniu nadgodzin. W efekcie niedopracowanie wymiaru przy jednoczesnym zaplanowaniu medykowi znacznej liczby dyżurów powoduje, że za tę ich część, która uzupełnia wymiar, pracownik otrzymuje normalne wynagrodzenie ustalone w stawce miesięcznej. Szef musi je więc uzupełnić jedynie o dodatki. Z kolei godziny dyżurów wykraczające poza wymiar ustalony dla konkretnego miesiąca uprawniają podwładnego do stawki godzinowej normalnego wynagrodzenia uzupełnionego o odpowiedni dodatek. Polecanie dyżurów nie może więc hamować możliwości wypracowania normalnego czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, skoro uzupełniają one godziny brakujące do nominału.

Przykład 2.

Odnosząc wykładnię wskazaną przez skład siedmiu sędziów SN do lekarza z przykładu 1, należy uznać, że spośród 195 godzin 45 minut dyżuru medycznego 83 godziny 25 minut zostanie przeznaczone na uzupełnienie wymiaru, którego medyk nie był w stanie wypracować w związku z korzystaniem z odpoczynków bezpośrednio po dyżurze. Za te godziny, poza stałą pensją miesięczną 4000 zł, nabędzie jedynie prawo do dodatków. W efekcie normalne wynagrodzenie z nimi będzie przysługiwać za pozostałe 112 godzin 20 minut dyżuru. Normalne przysługuje w ustalonej wcześniej stawce 22,93 zł, więc łącznie za wszystkie godziny dyżuru przekraczające wymiar dla października pracownik powinien dostać 2575,73 zł (112,33 godz. x 22,93 zł).

Dodatki rozliczymy na tych samych zasadach co w przykładzie 1. Za 103 godziny 10 min dyżuru przysługują one w wysokości 100-proc. stawki godzinowej, w łącznej kwocie 2365,69 zł (103,17 godz. x 22,93 zł). Pozostałe 92 godziny 35 minut dyżuru uprawnia lekarza do 50-proc. dodatków w wysokości 11,47 zł, dlatego z tego tytułu lekarz powinien otrzymać 1061,89 zł (92,58 godz. x 11,47 zł). Stosując do tego lekarza zasady rozliczania dyżurów z uchwały SN, okaże się, że za październik 2014 r. powinien on otrzymać 10 003,31 zł. To o 1912,82 zł mniej, niż gdyby uzupełniano mu wynagrodzenie za godziny brakujące do wymiaru nominalnego czasu pracy.

Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego

Za część dyżuru uzupełniającą wymiar czasu pracy do zgodnego z umową pracownik otrzyma tylko dodatki jak za nadgodziny bez stawki normalnego wynagrodzenia. Tak orzekł Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 6 listopada 2014 r. (I PZP 2/14).

Zasady polecania

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP