Reklama

Jacek Nizinkiewicz: PiS miesza w smoleńskim kotle

Nowa hipoteza przyczyn katastrofy smoleńskiej i wykorzystanie wojny jako czynnika uwiarygodniającego zamach pokazują, że PiS szuka politycznego paliwa.

Publikacja: 06.04.2022 21:00

Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński (C), europoseł PiS Joachim Brudziński (2L) oraz poseł PiS

Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński (C), europoseł PiS Joachim Brudziński (2L) oraz poseł PiS Krzysztof Sobolewski (2P)

Foto: PAP/Radek Pietruszka

„Są dowody, że trzy osoby przeżyły katastrofę smoleńską”, „Samolot został obezwładniony na wysokości 15 metrów”, „Ekspertyza czarnych skrzynek potwierdza, że uderzenia w brzozę nie było”, „Czarne skrzynki zostały sfałszowane. Mamy dowody”, „Gdyby nie zablokowano lustracji, to nigdy nie doszłoby do dramatu smoleńskiego” – to tylko część hipotez Antoniego Macierewicza dotyczących katastrofy smoleńskiej, które się nie potwierdziły.

„Sześć osób mogło przeżyć”, „Tupolew został zestrzelony”, „Podłożyli ładunki w dwóch tupolewach” – to z kolei kilka z wielu okładkowych tytułów, którymi szafowały media wspierające PiS, od lat robiące z tragedii narodowej dochodowy przemysł.

A przyczyny katastrofy smoleńskiej? Tych przez lata politycy PiS, przedstawiciele podkomisji smoleńskiej i media namnożyły bez liku.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Wraca cień Smoleńska

Słyszeliśmy już o „sztucznej mgle”, „elektromagnesie”, „sztucznym helu”, „wybuchu wewnętrznym”, o tym, że „samolot rozpadł się na wysokości 36 metrów”, że „samolot nie zszedł poniżej 100 metrów” i wielu innych hipotezach, którymi moglibyśmy zadrukować całą stronę. Najnowsza teoria spiskowa, którą opublikowało bliskie PiS czasopismo, krzyczy z okładki, że „to był wybuch termobaryczny”, a podtytuł dodaje: „dowody na rosyjską zbrodnię w Smoleńsku”. To kolejna z rewelacji, które media związane z PiS ogłaszają co roku przed rocznicą katastrofy smoleńskiej.

Reklama
Reklama

Po co PiS wraca do katastrofy smoleńskiej, która z roku na rok coraz bardziej męczy Polaków, a zwolenników teorii zamachu ubywa? Ponieważ wydarzenia temu sprzyjają.

W kontekście agresji Rosji na Ukrainę Lech Kaczyński ma być pierwszą głośną ofiarą Putina. Skoro prezydent Rosji nie miał skrupułów, żeby doprowadzić do bestialskich mordów na cywilach, to tym bardziej nie miał hamulców, żeby zamordować prezydenta Polski. A wszystko to dorozumnie, bez dowodów, próby ścigania Putina i wykorzystania pozycji Polski, która „wstała z kolan”, dobrych relacji z przychylnym Polsce Donaldem Trumpem, który mógł pomóc umiędzynarodowić śledztwo, odzyskać wrak i czarne skrzynki. Do niczego takiego nie doszło i nie dojdzie. Bo nie chodzi o to, żeby złapać króliczka, tylko żeby go gonić.

Wojna w Ukrainie traktowana jest przez PiS instrumentalnie. To kolejna cegiełka w budowaniu legendy Lecha Kaczyńskiego. Mit zamachu smoleńskiego, który przez lata wygasał, teraz ma rozpalić umysły niedowiarków i dać PiS nowe paliwo polityczne, a Donalda Tuska wskazać jako tego, który „pozwolił zabić Lecha Kaczyńskiego” – jak mówi szeroka medialna tuba propagandowa PiS.

Czy w sytuacji wojny PiS nie prowokuje Putina, szafując zarzutami, ale nie umiędzynarodowiając sprawy katastrofy, tak jak zapowiadało, będąc w opozycji? O tym nikt nie mówi. Podobnie jak o rodzinach bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej, które co roku muszą na nowo przechodzić przez smoleńskie piekło. Ich o zdanie już nikt nie pyta, z nimi polityczni harcownicy od teorii zamachowych się nie liczą. Liczy się tylko smoleńskie złoto.

„Są dowody, że trzy osoby przeżyły katastrofę smoleńską”, „Samolot został obezwładniony na wysokości 15 metrów”, „Ekspertyza czarnych skrzynek potwierdza, że uderzenia w brzozę nie było”, „Czarne skrzynki zostały sfałszowane. Mamy dowody”, „Gdyby nie zablokowano lustracji, to nigdy nie doszłoby do dramatu smoleńskiego” – to tylko część hipotez Antoniego Macierewicza dotyczących katastrofy smoleńskiej, które się nie potwierdziły.

„Sześć osób mogło przeżyć”, „Tupolew został zestrzelony”, „Podłożyli ładunki w dwóch tupolewach” – to z kolei kilka z wielu okładkowych tytułów, którymi szafowały media wspierające PiS, od lat robiące z tragedii narodowej dochodowy przemysł.

Reklama
Analiza
Jacek Nizinkiewicz: Tusk pokazuje, że KO może wygrać. Kaczyński otwiera nowy front walki i grzęźnie w sporach
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Rzeczpospolita Babska – czy tylko kobiety odpowiadają za niską dzietność?
Analiza
Andrzej Łomanowski: To był tydzień porażek Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Vít Dostál, Wojciech Konończuk: Z Warszawy do Pragi bez uprzedzeń: jak Polska i Czechy stały się wzorem sąsiedztwa
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Pięć wniosków z wykładu prof. Andrzeja Nowaka dla AfD w Berlinie
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama