Tak zadecydował 17 października 2008 r. Sejm, uchwalając ustawę o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Te przepisy są bardzo potrzebne. Po wielu budynkach gołym okiem widać, że są w katastrofalnym stanie.
O kredyt remontowy będą się mogły starać spółdzielnie mieszkaniowe, towarzystwa budownictwa społecznego, wspólnoty mieszkaniowe (jeżeli większość lokali należy do osób fizycznych) i właściciele budynków. Można go będzie uzyskać tylko na remont budynków, w których są więcej niż dwa lokale, oraz oddanych do użytkowania przed 14 sierpnia 1961 r.
[srodtytul]Ile dostaną[/srodtytul]
Premia remontowa to dofinansowanie spłaty 20 proc. kredytu zaciągniętego na remont (nie może być większa niż 15 proc. wszystkich kosztów przedsięwzięcia). Kredytu mają udzielać banki komercyjne, które podpiszą umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Pieniądze na premię będą pochodziły z Funduszu Remontów i Termomodernizacji (dysponuje nim właśnie BGK). Według Jacka Łapińskiego, dyrektora Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, to dobre rozwiązanie. – Gdańsk jest współwłaścicielem w 3500 wspólnotach, tylko 20 proc. miało remonty – wyjaśnia.
Coraz częściej wspólnoty finansują je nie z funduszu remontowego, lecz z kredytu bankowego. Chętnych więc nie zabraknie.