Jerzy Kowalski: Partnerstwo i koncesje zamiast kredytów i zamówień

Różne wielkości wyrażane w liczbach czynią od kilkunastu miesięcy sporo zamieszania. Nie tylko wówczas, gdy dotyczą skali zachorowań na koronawirusa i spowodowanej nią śmiertelności. Także, gdy wskazują kwoty pieniężne. Jakie – można spytać.

Publikacja: 22.02.2021 18:00

Jerzy Kowalski: Partnerstwo i koncesje zamiast kredytów i zamówień

Foto: Adobe Stock

Ano zwłaszcza te, które wynikają z decyzji organów jednostek samorządowych. Wiadomo, że na samorządowych urzędników i aktywistów padł blady strach, gdy zaczęły topnieć pieniądze na gminnych, powiatowych i wojewódzkich kontach. Pandemia uderzyła z równą bezwzględnością nie tylko w ludzi, ale i w lokalne budżety. Załamały się dochody a wydatki zaczęły rosnąć. Samorządy postawiły na kredyty i pożyczki. Szukały ratunku i bankowego wsparcia inwestycji i programów społecznych. Rozpoczęło się poszukiwanie firm windykacyjnych, zainteresowanych „złymi" wierzytelnościami. Pomocna dłoń w postaci różnych wspierających rozwiązań i środków w kolejnych „Tarczach" była zbyt słaba.

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt