Instytut Pamięci Narodowej zidentyfikował ponad 1,7 tys. z blisko 2 tys. nazwisk działaczy opozycji, którzy w stanie wojennym – od 5 listopada 1982 r. – byli wcielani do Ludowego Wojska Polskiego na „szkolenia". W rzeczywistości była to forma internowania połączona z polityczną indoktrynacją.
– Ciekawostką może być to, że wśród osób, które zostały wówczas jako jedne z pierwszych wytypowane do powołania na takie przymusowe szkolenia wojskowe, znajdują się nazwiska nieżyjącego prezydenta i urzędującego premiera RP – zdradza „Rz" rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.
Na tej pierwszej liście oprócz Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska figuruje też m.in. Jacek Taylor (były szef Urzędu ds. Kombatantów).
Kaczyński był wówczas – według dokumentu – niepracującym prawnikiem. Tusk – pracownikiem Zrzeszenia Pomorsko-Kaszubskiego.
IPN pokaże ten dokument na konferencji naukowej w 30. rocznicę wydarzeń (rozpocznie się ona jutro w Centrum Edukacyjnym IPN w stolicy).