Eksperci WHO: Mało prawdopodobne, by wirus pochodził z laboratorium

Jest "skrajnie mało prawdopodobne", by koronawirus został uwolniony w wyniku wypadku w laboratorium w Chinach - wynika z ustaleń międzynarodowych ekspertów WHO prowadzących badania nad pochodzeniem koronawirusa w Wuhan.

Aktualizacja: 09.02.2021 12:42 Publikacja: 09.02.2021 12:30

Eksperci WHO: Mało prawdopodobne, by wirus pochodził z laboratorium

Foto: AFP

Eksperci WHO w czasie czterotygodniowego pobytu w Chinach odwiedzili m.in. targ z owocami morza w Wuhan powiązany z pierwszymi ogniskami zakażeń oraz szpital, gdzie wykryto pierwsze zakażenia koronawirusem.

Po dotarciu do Chin eksperci spędzili 14 dni w kwarantannie.

Eksperci mają opuścić Chiny we wtorek lub środę.

Wyniki swoich prac przedstawiali w czasie wspólnej ze stroną chińską konferencji prasowej.

Eksperci WHO uważają, że koronawirus prawdopodobnie "przeskoczył" ze zwierząt na ludzi za pośrednictwem "pośredniego" zwierzęcego nosiciela.

Jak na razie wciąż nie wiadomo jednak jaki gatunek zwierzęcia był źródłem koronawirusa, ani tego jaki był jego pośrednim nosicielem. Nie wiadomo też kiedy doszło do przeniesienia się koronawirusa między zwierzęciem a człowiekiem.

Ustalenia ekspertów wskazują też, że koronawirus mógł być transmitowany za pośrednictwem mrożonej żywności. Mówił o tym wchodzący w skład zespołu ekspertów dr Peter Ben Embarek.

Naukowcy ujawnili także, że koronawirus mógł krążyć poza Wuhan zanim w mieście zidentyfikowano jego ogniska. Nie znaleziono jednak dowodów na znaczącą cyrkulację wirusa w drugiej połowie 2019 roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień