Burgos miał ożenić się z kobietą w Salwadorze, a następnie sprowadzić ją, i jej dziecko z poprzedniego związku do USA. Potem jednak "pożycie małżeńskie ustało" a kobieta wyprowadziła się od mężczyzny wraz z dzieckiem.

24 maja Burgos miał zaoferować przedstawicielowi Urzędu ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) 4 tysiące dolarów w zamian za deportowanie jego żony. Burgos przekonywał, że jest w trakcie rozwodu z żoną.

Urzędnik poinformował o tym przełożonych. ICE zarejestrowało następnie dwie rozmowy telefoniczne Burgosa z urzędnikiem, w czasie których znów oferował pieniądze za deportację żony (tym razem 3 tysiące dolarów).

6 czerwca Burgos spotkał się na parkingu z urzędnikiem z ICE i wręczył mu 2 tysiące dolarów, obiecując kolejne 2 tysiące dolarów po tym, jak jego żona opuści USA. Wkrótce potem został aresztowany.

Teraz 48-latkowi grozi do 15 lat więzienia i 250 tys. dolarów grzywny.