Zgodnie z art. 133 par. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Przy czym, zgodnie z art. 138 w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego.
Na te dwa przepisy powoływał się aplikant adwokacki T.R., który wniósł do sądu pozew o podwyższenie alimentów otrzymywanych od swojego ojca W.R. z 500 do 1 000 zł miesięcznie lub ewentualnie o zasądzenie jednorazowo 5 124 zł oprócz dotychczasowych alimentów.
25-latek 1 stycznia 2014 roku po ukończeniu studiów prawniczych został wpisany na listę aplikantów adwokackich. Kurs ten trwa 3 lata, jest płatny (5 124 zł rocznie). Mężczyzna na zajęcia uczęszczał raz w tygodniu. Odbywał też praktyki w Sądzie Rejonowym (raz-dwa razy w tygodniu) oraz w prokuraturze rejonowej (raz w tygodniu). W momencie składania pozwu, oczekiwał na przyznanie patrona.
Z kolei, ojciec przyszłego adwokata był pracownikiem prywatnej firmy. Zarabiał w niej średnio 1237 zł miesięcznie. Mężczyzna nie zgodził się na podwyższenie alimentów.
Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim doszedł do wniosku, iż po stronie T.R. występują już możliwości zarobkowe, i powództwo oddalił.