Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, 16 listopada 2022 r. w Starym Mieście w powiecie leżajskim ciężarowa scania, którą kierował 33-letni Adrian M., wyjechała na trasę po rzekomym przeglądzie poświadczonym pieczątką w dowodzie rejestracyjnym.
- Pomimo świadomości, że pojazd nie został poddany prawidłowemu badaniu technicznemu przed pierwszą rejestracją w kraju, kierujący wziął udział w ruchu drogowym. W rzeczywistości pojazd nigdy nie wjechał na ścieżkę diagnostyczną, a zaświadczenie o badaniu technicznym zostało sfałszowane przez diagnostę Jana C. W trakcie jazdy, z powodu niesprawności układu hamulcowego, kierowca utracił panowanie nad pojazdem, doprowadzając do zderzenia bocznego z samochodem marki Hyundai i30 oraz zderzenia czołowego z samochodem marki Citroën Berlingo – opisuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Krzysztof Ciechanowski.
W wyniku wypadku obrażenia odniosły dwie kobiety jadące citroënem, przy czym w przypadku pasażerki okazały się one ciężkie i doprowadziły do jej śmierci 11 stycznia 2023 r. Kierowca scanii Adrian M. został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz o użycie dokumentu poświadczającego nieprawdę.
Czytaj więcej
Od piątku 19 września opłaty za obowiązkowe badania techniczne pojazdów idą w górę.
Bezwzględne więzienie dla kierowcy niesprawnej ciężarówki i diagnosty
Zaświadczenie o fikcyjnym przeglądzie podpisał diagnosta 66-letni Jan C. 2 grudnia 2024 r. Sąd Rejonowy w Leżajsku skazał go na rok i cztery miesiące więzienia, 10 tys. zł grzywny, pięć lat zakazu wykonywania zawodu oraz 10 tys. zł świadczenia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Zasądził też 25 tys. zł zadośćuczynienia dla kierującej citroënem Jolanty K. i nakazał podanie wyroku do publicznej wiadomości. Adrian M. usłyszał karę roku i dwóch miesięcy więzienia, 6 tys. złotych grzywny oraz 20 tys. złotych zadośćuczynienia dla Jolanty K.