Podobno ludzie dzielą się z grubsza na tych, co chcą mieć rację, oraz tych, co chcą mieć relację. Do tych pierwszych należą prawnicy, do których ja się – chwalić Boga – nie zaliczam. Jednak jak ktoś publicznie zarzuca mi, że się mylę, w dodatku przypisując mi cudze poglądy, to dbałość o relacje musi odejść na boczny tor.
Rozporządzenie ministra Waldemara Żurka w sprawie odejścia od systemu losowania sędziów. Dlaczego wywołuje kontrowersje?
Prof. Marcin Asłanowicz, dziekan Wydziału Prawa na Uniwersytecie SWPS w Warszawie, postanowił na naszych łamach napisać replikę do tekstu prof. Andrzeja Olasia pt. „Prawnicy muszą bić na alarm”. Prof. Olaś krytykował w nim rozporządzenie ministra Waldemara Żurka, które daje prezesom sądów możliwość odchodzenia od stosowania systemu losowego przydziału spraw w składach kolegialnych. W wyjątkowych przypadkach za pomocą SLPS można będzie wylosować tylko sędziego referenta, a pozostałych dwóch członków składu dobrać według nieznanych jeszcze zasad, które każdy prezes sądu (po zasięgnięciu opinii kolegium tegoż sądu) sobie ustanowi.
Czytaj więcej
Rozporządzenie pozwalające na uznaniowe odstępstwa od stosowania Systemu Losowego Przydziału Spra...
Regulacja ta – w opinii prof. Olasia – musi budzić niepokój, bowiem stanowi absolutny regres w stosunku do elektronicznego systemu losowania, a jej wprowadzenie pogłębi chaos w sądownictwie, podważając resztki społecznego zaufania do polskiego wymiaru sprawiedliwości. „Co więcej, jawi się ona jako jaskrawe zaprzeczenie zapewnień i deklaracji o przywracaniu w Polsce praworządności”. Upraszczając, autor wskazywał, że rozporządzenie jest sprzeczne z ustawą, a wyznaczony w tej procedurze skład może być przyczyną podważania wyroków, w uwagi na nieprawidłowo obsadzony sąd.
Zdaniem prof. Asłanowicza nie ma powodów, by bić na alarm, bo po pierwsze prawdziwym problemem wymiaru sprawiedliwości są orzekający neosędziowie. Po drugie, orzeczenia wydawane przez tychże (neosędziów) nie są orzeczeniami, tylko swoistymi „oświadczeniami”. Po trzecie zaś, choć ci „niesędziowie wydają nieorzeczenia, to trafiają one do obrotu prawnego. Do pełnego Bingo zabrakło mi tylko rytualnej frazy w stylu „a poza tym, gdzie byli ci wszyscy krytycy, jak Ziobro niszczył wymiar sprawiedliwości”.