O archetypie sędziego pisze w swoim felietonie Leszek Kieliszewski. „Trochę zwyczajowo, a trochę staroświecko zawody zaufania publicznego, a już w szczególności sędziego, postrzegamy przez pryzmat towarzyszącego mu etosu, wyjątkowej moralności i prawości osób pełniących tę zaszczytną funkcję” – zwraca uwagę adwokat, podkreślając, że od sędziego możemy i powinniśmy oczekiwać znajomości sprawy, działania zgodnie z prawem i w ramach przewidzianych w nim procedur i – co bywa najtrudniejsze – bezstronności rozumianej jako neutralna postawa intelektualna, pozbawiona uprzedzeń, niechęci, stereotypów czy własnych subiektywnych doświadczeń.
Czytaj więcej
Kompetencja, bezstronność i działanie w granicach prawa to archetyp sędziego.
Z kolei Maciej Zaborowski zastanawia się, co decyduje o tym, że jednemu prawnikowi klient chce powierzyć prowadzenie życiowej sprawy, a z drugim unika każdej formy kontaktu. Albo szerzej – jak to jest, że jednych lubimy i chcemy z nimi spędzać czas, a przed innymi uciekamy? W ocenie naszego felietonisty najpotężniejsza broń w arsenale każdego prawnika to uprzejmość i empatia oraz umiejętność słuchania. Słuchania nie tylko po to, by odpowiedzieć i rozwiązać problem. „Zapominamy przeważnie, że dla klienta możliwość bycia po prostu wysłuchanym stanowi wartość podstawową relacji klient–prawnik” – podkreśla adwokat.
Czytaj więcej
Co decyduje o tym, że jednemu prawnikowi klient chce powierzyć prowadzenie życiowej sprawy, a z d...
Do tego dochodzi umiejętność okazywania uwagi, akceptacji i uznania. Bo po części każdy z prawników jest – czy raczej powinien być – psychologiem.