Kraje Grupy Wyszehradzkiej i Litwa mają dość dyktatu cen leków ze strony międzynarodowych korporacji. Zgodnie z memorandum podpisanym przez ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, ministra zdrowia Litwy Aurelijusa Verygę oraz przedstawicieli ambasad Czech, Słowacji i Węgier kraje te będą wspólnie negocjować ceny dla drogich terapii. Chcą w ten sposób zapewnić pacjentom szerszy dostęp do nowoczesnych leków. Firmom będzie bowiem trudniej zrezygnować z tak szerokiego rynku zbytu.
Czytaj także: Leki - walka z fałszywkami może uderzyć w pacjentów
Jak podkreślał minister Veryga, przy okazji negocjacji przedstawiciele resortów słyszą, że otrzymują najniższą cenę spośród wszystkich państw europejskich. Ponieważ zarówno negocjacje, jak i ceny są tajemnicą, nie mogą jednak tego porównać.
Resort zdrowia tłumaczy, że inicjatywa ma zapewnić pacjentom uczciwą i przystępną cenę leków, akceptowalną zarówno dla systemów opieki zdrowotnej w poszczególnych krajach, jak i dla samych chorych.
O inicjatywie FaAP pisaliśmy już jesienią 2018 r., kiedy ówczesny wiceminister zdrowia odpowiedzialny za politykę lekową Marcin Czech zdradził nam, że wraz z resortami Litwy, Węgier i Słowacji przygotowuje się do negocjowania z międzynarodową firmą farmaceutyczną ceny nowoczesnego leku na raka.