Zamówienia publiczne: za duże wymagania dla informatyków

W zamówieniach z branży IT zbyt często stosowany jest bez uzasadnienia tryb z wolnej ręki.

Aktualizacja: 20.11.2015 07:21 Publikacja: 20.11.2015 06:30

Zamówienia publiczne: za duże wymagania dla informatyków

Foto: 123RF

W ciągu ostatnich ośmiu lat prezes Urzędu Zamówień Publicznych przeprowadził 63 kontrole dotyczące zamówień publicznych w branży IT. W 42 stwierdzono naruszenia.

Jak wynika z prezentacji przedstawionej przez Daniela Wicińskiego, dyrektora Departamentu Kontroli Doraźnej Urzędu Zamówień Publicznych, podczas konferencji „Kontrola zamówień publicznych" organizowanej przez UZP, naruszenia w branży IT najczęściej dotyczyły nieuprawnionego zastosowania trybu z wolnej ręki.

Zamówienia mogą być udzielane w tym trybie m.in. wtedy, gdy dostawy lub usługi mogą być świadczone tylko przez jednego wykonawcę z przyczyn technicznych związanych z ochroną praw wyłącznych lub gdy zamówienie dotyczy działalności twórczej lub artystycznej.

Kontrola UZP wykazała, że takie warunki nie zostały spełnione m.in. w zamówieniu dotyczącym opieki serwisowej sprzętu i oprogramowania. Zamawiający podkreślał, że zawarcie umowy z wybraną firmą było konieczne do utrzymania ciągłości działalności systemu. Otrzymał też oświadczenie od firmy, którą wybrał, że tylko ona jest uprawniona do świadczenia usług serwisowych z tego systemu na terenie Polski. W związku z tym nie prowadził nawet analiz rynku, by szukać innego wykonawcy.

Prezes UZP uznał jednak, że zamówienie nie obejmowało pod względem technicznym na tyle specyficznych świadczeń, aby mogły być realizowane wyłącznie przez wykonawcę zaproszonego do negocjacji. Taką opinię potwierdził biegły.

Upublicznienie informacji o zamówieniu w jednym z konkurencyjnych trybów pozwoliłoby, w ocenie UZP, na zapoznanie się i udział w postępowaniu wszystkich potencjalnych firm, które byłyby w stanie je wykonać.

Podczas kontroli w branży informatycznej pojawiają się też postępowania, w których bez uzasadnienia stawiane są zbyt wysokie wymagania dotyczące potencjału kadrowego. Tak było m.in. podczas przetargu ograniczonego na usługę wsparcia eksploatacji i utrzymania systemu informatycznego.

Zamawiający żądał, by wykonawcy wykazali, że dysponują lub będą dysponować zespołem dedykowanym (czyli przeznaczonym tylko do realizacji tej umowy) składającym się z co najmniej 87 osób. Zdecydowano, że część z tych osób miała posiadać minimum ośmioletnie doświadczenie w branży IT, część minimum pięcioletnie. Wymagania dotyczyły też ilości i wartości wykonywanych w ostatnich latach zadań informatycznych. Część zespołu miała także znać zasady wypełniania dokumentów ubezpieczeniowych oraz rozliczania składek na ubezpieczenia społeczne.

Prezes UZP powołał biegłego. Ten nie negował żądania, by zamówienie było realizowane przez osoby posiadające doświadczenie w podobnych usługach, ale zakwestionował m.in. wymagania dotyczące stażu wykonywania określonych zadań czy liczby klientów. Ocenił, że spełnienie łącznie wszystkich warunków ograniczy liczbę potencjalnych wykonawców do jednej firmy.

W ciągu ostatnich ośmiu lat prezes Urzędu Zamówień Publicznych przeprowadził 63 kontrole dotyczące zamówień publicznych w branży IT. W 42 stwierdzono naruszenia.

Jak wynika z prezentacji przedstawionej przez Daniela Wicińskiego, dyrektora Departamentu Kontroli Doraźnej Urzędu Zamówień Publicznych, podczas konferencji „Kontrola zamówień publicznych" organizowanej przez UZP, naruszenia w branży IT najczęściej dotyczyły nieuprawnionego zastosowania trybu z wolnej ręki.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP