Axa w przeciwieństwie do całego rynku ubezpieczycieli, może zaliczyć ubiegły rok do udanych. Polski oddział francuskiej grupy ubezpieczeniowej zebrał nad Wisłą składki o wartości 2,06 mld zł. To o 13 proc. więcej niż rok wcześniej). Wynik z działalności podstawowej liczony według wyniósł 98,2 mln zł i był o 12 proc. wyższy niż w 2014 roku. Ubezpieczyciel wypłacił klientom łącznie 970 mln zł w świadczeniach i odszkodowaniach.
- Rynek ubezpieczeniowy jest obecnie niespokojny. Według KNF, w 2015 roku cały sektor ubezpieczeniowy pod względem zebranych składek zmniejszył się o 0,2 proc., w tym segment ubezpieczeń na życie spadł o 4 proc., a majątkowych wzrósł o 4 proc.. Rynek podlega jednocześnie dużym zmianom regulacyjnym. Na tak zmiennym rynku Axa utrzymała w zeszłym roku dwucyfrowy, zyskowny wzrost. Kapituła Konkursu Liderzy Świata Bankowości i Ubezpieczeń przyznała nam za to tytuł Najszybciej rozwijającej się firmy ubezpieczeniowej w 2015 roku - podsumował Michał Kwieciński, szef Grupy Axa w Polsce.
Odpowiedź Axy na niestabilne czasy to po pierwsze wzrost przez akwizycje. Dotychczasowy rozwój organiczny został istotnie przyspieszony w 2015 roku przez finalizację zakupu BRE Ubezpieczenia TUiR (obecnie Axa Ubezpieczenia TUiR) i nawiązanie strategicznego 10-letniego partnerstwa z najbardziej nowoczesnym bankiem w Polsce, mBankiem. W grudniu zeszłego roku Axa ogłosiła również zamiar zakupu Liberty Ubezpieczenia.
- Dzięki tym transakcjom staniemy się uniwersalnym ubezpieczycielem majątkowym, z pełną ofertą ubezpieczeń dostępnych w różnorodnych kanałach: od internetu i call centre, przez agentów, brokerów czy komisy samochodowe, po banki - podkreślił Michał Kwieciński.
Zaznaczył również, że w obecnych okolicznościach rynkowych rozwój nie jest również możliwy bez oparcia strategii na potrzebach klienta. Axa chce być pod tym względem liderem i nadawać kształt rynkowi.