Jogę ćwiczyć będą tym razem dyplomaci, politycy, a nawet indyjscy żołnierze stacjonujący w Afryce i na Bliskim Wschodzie na misjach pokojowych ONZ. Pozycje starożytnej sztuki zostaną zaprezentowane w Sudanie, Kongo i Libanie, by promować pokój oraz harmonię.

Międzynarodowy Dzień Jogi to jedno z oczek w głowie premiera Modiego. Dzięki jego staraniom oficjalne obchody odbędą się już po raz drugi. Joga służy jako środek do promocji kraju, kulturowego dziedzictwa, a także, jak pokazują ostatnie wysiłki na rzecz zmian klimatycznych oraz zrównoważonego rozwoju, jest w stanie przydać się w czynieniu globalnej społeczności lepszą.

Indyjska ambasada przy Narodach Zjednoczonych umożliwi spotkania z mistrzami jogi. Nowojorski Times Square 21 czerwca pokryją maty - na wspólnych ćwiczeniach medytacji spodziewanych jest blisko 40 tys. uczestników ze 192 krajów. Joga pojawia się w ofertach światowych sieci siłowni, przemierza kontynenty i łączy ludzi. Ćwiczyć będzie można także na większych amerykańskich lotniskach i na prestiżowych uczelniach.

Joga prowokuje także kolejne inicjatywy mające na celu promowanie krajów przez kulturę. Chiny chcą na wzór Indii postarać się o własny międzynarodowy dzień, przy pomocy którego można by upowszechnić ćwiczenia tai chi. W tym celu już przed rokiem Li Keqiang, premier Chin, wraz ze swoim indyjskim odpowiednikiem zorganizowali wspólny pokaz treningu obu sztuk przed pekińską Świątynia Nieba.

Indyjską inicjatywę stworzenia Międzynarodowego Dnia Jogi poparła przed dwoma laty na forum ONZ rekordowa liczba 177 krajów.