Sprawozdania finansowe: Jak się bronić przed karuzelą podatkową

Przedsiębiorca na własne ryzyko zawiera transakcje z podmiotami działającymi krócej niż rok lub nieskładającymi sprawozdań finansowych.

Publikacja: 19.09.2016 09:54

Sprawozdania finansowe: Jak się bronić przed karuzelą podatkową

Foto: www.sxc.hu

W jakich branżach dochodzi obecnie najczęściej do nadużyć w VAT?

Nie ma w zasadzie branży bezpiecznej. Każdy przedsiębiorca może zostać uwikłany w przestępstwa karuzelowe. To ogromny problem. Wcześniej, zanim został wprowadzony mechanizm reverse charge, czyli odwróconego rozliczenia VAT, szczególnie zagrożona była branża stalowa i elektroniczna. Jednak po wprowadzeniu odwróconego rozliczenia, gdzie podatek zamiast dostawcy płaci nabywca będący czynnym podatnikiem VAT, oszuści zmienili profil działalności. Ostatnio coraz częściej tego typu problemy dotykają branżę spożywczą.

Na czym polega niebezpieczeństwo dla firm?

Wielu uczciwych przedsiębiorców wciąż pada ofiarą działań przestępców, których celem jest wyłudzenie zwrotu VAT oraz uniknięcie opodatkowania. Celem karuzeli może być także wprowadzenie do obrotu towarów z nielegalnych źródeł, np. z przemytu, lub zalegalizowanie środków finansowych, czyli pranie pieniędzy. Taki proceder pozwala również nieuczciwemu sprzedawcy oferować towary po cenie niższej od rynkowej.

Wyjaśnijmy, na czym polega schemat karuzeli podatkowej. W dużym uproszczeniu wygląda to tak: firma z kraju UE (np. z Polski) sprzedaje towar do innego kraju unijnego. Na tym etapie wykorzystuje zerową stawkę VAT, która obowiązuje w wewnątrzwspólnotowej dostawie towarów. Firma sprzedająca towar kontrahentowi z innego państwa członkowskiego nie deklaruje VAT do wpłaty. Jednocześnie korzysta jednak z prawa do odliczenia VAT naliczonego zawartego w fakturach zakupu. Następnie nabywca (np. słowacka firma) natychmiast sprzedaje ten sam towar kolejnej firmie, ta kolejnej, a ostatecznie towar trafia ponownie do Polski. Podmioty zobowiązane do zadeklarowania i wpłaty VAT, nie wpłacają go, często znikając. Natomiast sprzedawcy – dostawcy towarów wewnątrz UE – wykazują tę transakcję jako wewnątrzwspólnotową dostawę towarów, stosując stawkę VAT w wysokości zero proc.

Jeśli przedsiębiorca nieświadomie kupi towar, od którego nieuczciwy sprzedawca nie odprowadził VAT należnego, to nie tylko nie odliczy VAT naliczonego, ale też organy podatkowe zażądają od niego zapłaty VAT należnego.

Jakie narzędzia mają przedsiębiorcy, by sprawdzić partnera biznesowego?

Problem polega na tym, że nie mają de facto żadnych instrumentów prawnych weryfikacji kontrahenta.

Istnieje jednak wiele przesłanek, które już w początkowej fazie planowania transakcji powinny wymusić na przedsiębiorcy zwiększenie ostrożności. Przykładem jest dokonywanie dużych dostaw przez spółkę zarejestrowaną krócej niż trzy miesiące temu. Podejrzana jest też spółka działająca przez okres np. dwóch lat, która nie składa do KRS sprawozdań finansowych. Niepokoić może również niski kapitał zakładowy. Jeśli nasz dostawca ma kapitał zakładowy rzędu 5 tys. zł, a chce podpisać kontrakt na 5 mln zł, to warto się zastanowić nad taką transakcją. Czynnikiem ryzyka jest też wirtualny adres. Oczywiście nie musi to świadczyć o działaniu niezgodnym z prawem, ale na pewno powinno wzbudzić czujność. Należy także zachować ostrożność, jeśli pod danym adresem zarejestrowanych zostało kilka czy kilkanaście firm.

Jak zatem zminimalizować ryzyko?

Każda firma powinna opracować i wdrożyć regulamin dotyczący czynności sprawdzających. Niektóre firmy przed podjęciem współpracy, wysyłają do kontrahenta ankietę z prośbą o podanie szczegółowych danych, jak np. stan zatrudnienia, umowa najmu magazynu lub posiadane środki transportu. Na użytek klientów opracowałem listę kontrolną czynności, których wykonanie pozwoli jak najlepiej zabezpieczyć interes firmy.

Przedsiębiorca dostaje korzystną ofertę od nieznanej mu wcześniej firmy. Co powinien zrobić w pierwszej kolejności?

Podstawą powinno być sprawdzenie ogólnie dostępnych baz. Należy zweryfikować czy dany podmiot jest zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Sądowym lub w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej. Konieczne jest też sprawdzenie czy jest podatnikiem VAT czynnym (sprawdzenie w bazie Ministerstwa Finansów) lub czy posiada aktywny numer VAT UE (sprawdzenie w bazie VIES).

Trzeba też wyraźnie powiedzieć, że jeśli potencjalny kontrahent prowadzi działalność gospodarczą krócej niż kolejnych 12 miesięcy, to podatnik podejmuje współpracę na własne ryzyko. Kluczowe jest zawarcie umowy o współpracę z dostawcą w formie pisemnej oraz prowadzenie korespondencji w formie pisemnej (email).

O jakie dane warto prosić kontrahenta, aby zweryfikować czy działa legalnie?

Ogromnym zagrożeniem są transakcje z tzw. znikającym podatnikiem. Aby tego uniknąć, dobrym rozwiązaniem jest poproszenie kontrahenta o przesłanie kopii deklaracji VAT-7 za sześć ostatnich okresów rozliczeniowych. Konieczne jest też potwierdzenie złożenia tych deklaracji do urzędu skarbowego wraz z dowodami zapłaty VAT wynikającego z tych deklaracji. Co istotne, zapłata powinna być dokonywana z firmowego rachunku bankowego, który został zgłoszony do urzędu skarbowego na zgłoszeniu NIP-2. Ważne jest także uzyskanie od kontrahenta kopii zgłoszenia indentyfikacyjnego NIP-2 lub zgłoszenia aktualizacyjnego NIP-2, w którym będzie wskazany numer rachunku bankowego firmowego oraz kopii zgłoszenia rachunku bankowego we wniosku CEIDG-1 za pośrednictwem urzędów gminy/miasta.

Przynajmniej dwa raz w roku kalendarzowym przedsiębiorca powinien uzyskać od kontrahenta kopię zaświadczenia o niezaleganiu w podatkach. Musi też uzyskać oświadczenie, że towar, który będzie sprzedawany, nie pochodzi z przestępstwa i że nie był przedmiotem obrotu w ramach karuzeli podatkowej. Dostawca musi również wydać oświadczenie, że nie uczestniczy i nie uczestniczył w oszustwie podatkowym.

Dobrym rozwiązaniem jest też prośba o przesłanie skanu dowodów osobistych osób reprezentujących kontrahenta wraz z notarialnie poświadczonymi podpisami takich osób.

Czy ważne jest miejsce prowadzenia działalności kontrahenta?

Tak. Należy sprawdzić, czy dany podmiot ma biuro, pracowników i czy posiada telefon stacjonarny. Warto poprosić o kopię umowy najmu lokalu. Często podatnicy uwikłani w przestępstwa karuzelowe spotkają się z zarzutem organów kontroli skarbowej, że kupili towar od podmiotu, który nie miał nawet magazynu do przechowywania tego towaru ani pojazdów do jego przewozu. Dlatego w przypadku, gdy chodzi o obrót hurtowy określonymi towarami, przedsiębiorca powinien poprosić kontrahenta o przesłanie umowy najmu magazynu lub też umowy leasingu środków transportu oraz polisy ubezpieczeniowej dotyczącej transportu towarów.

W jaki sposób sprawdzić towar?

Kiedy już przedsiębiorca zdecyduje się na zakup towaru, także nie powinien zapominać o czynnościach weryfikacyjnych. Sprzedawca ma obowiązek dołączenia do faktury specyfikacji dostarczanych towarów, w której będzie wskazany indywidualny numer fabryczny/numer seryjny każdego dostarczanego urządzenia. Towar musi zostać fizycznie dostarczony do miejsca wskazanego przez podatnika, natomiast podatnik musi zweryfikować czy towar jest zgodny ze specyfikacją.

Warto także przypomnieć o obowiązku realizowania płatności za zakup towaru na firmowy rachunek bankowy dostawcy zgłoszony do urzędu skarbowego na formularzu NIP-2 lub we wniosku CEIDG-1. Jeżeli płatność za towar będzie dokonywana na inny rachunek bankowy niż rachunek bankowy dostawy zgłoszony do urzędu skarbowego na formularzu NIP-2 lub we wniosku CEIDG-1, to podatnik powinien dysponować wyjaśnieniem, dlaczego płatność jest wykonywana na inny rachunek bankowy (np. ma to związek z cesją wierzytelności).

Ostatnie, co warto polecić przedsiębiorcom, to sfotografowanie zakupionego towaru.

Słyszałem jednak o przypadkach, w których nie tylko niedostateczna, ale też drobiazgowa weryfikacja może działać na niekorzyść podatnika. W przypadku bardzo dokładnego sprawdzenia i fotografowania dostaw organy kontrolne twierdziły, że podatnik był tak skrupulatny, ponieważ z góry planował nadużycia i chciał zapewnić sobie alibi.

Mimo, iż takie sytuacje mają miejsce, przedsiębiorca nie może rezygnować z weryfikacji potencjalnych dostawców. Na pewno lepszym rozwiązaniem jest zgromadzenie licznych dowodów, niż posiadanie ich zbyt mało.

A co jeśli mimo tego dojdzie do nadużyć? Czy tak skrupulatne zabezpieczenia pomagają przedsiębiorcy udowodnić swoją niewinność?

Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (m.in. sprawa Axel Kittel C-439/04; sprawa Recolta C-439/04, C-395/02; sprawa Transport Service, Rec, C-395/02; sprawa Optigen i inni C-354/03, C-355/03 i C-484/03; sprawy Mahageben i David, C-80/11, C-142/11), prawo odliczenia podatku naliczonego w związku z transakcjami wykorzystanymi dla celów oszustwa w VAT jest uzależnione właśnie do dobrej wiary nabywcy, tj. od tego czy nabywca towaru wiedział lub na podstawie obiektywnych okoliczności istniejących w sprawie powinien był wiedzieć, że uczestniczy w oszustwie podatkowym. W związku z tym, konieczne jest udowodnienie przez organ podatkowy, że z ogółu obiektywnych okoliczności bezsprzecznie wynika, iż podatnik nabywający towar, przynajmniej mógł przewidywać, że transakcja stanowi nadużycie (oszustwo) podatkowe.

Nawet jeśli przyjęte przez przedsiębiorcę czynności weryfikacyjne nie przekonają organów podatkowych, to przedsiębiorca powinien bronić swoich racji w sądzie.

Co warto na koniec poradzić przedsiębiorcom, którzy po wykonaniu czynności sprawdzających wahają się co do podjęcia współpracy?

W niektórych przypadkach po podjęciu drobiazgowych czynności weryfikacyjnych przedsiębiorcy rezygnują z transakcji. Obawiają się ryzyka. Nawet jeśli wydaję się to nieracjonalne z biznesowego punktu widzenia, to czasem lepiej odstąpić od transakcji niż ponieść negatywne konsekwencje podatkowe. Skutkiem może być nie tylko upadłość firmy, ale też odpowiedzialność karna skarbowa.

Jarosław Ziobrowski, adwokat i partner w Kancelarii Kurpisz Ziobrowski

W jakich branżach dochodzi obecnie najczęściej do nadużyć w VAT?

Nie ma w zasadzie branży bezpiecznej. Każdy przedsiębiorca może zostać uwikłany w przestępstwa karuzelowe. To ogromny problem. Wcześniej, zanim został wprowadzony mechanizm reverse charge, czyli odwróconego rozliczenia VAT, szczególnie zagrożona była branża stalowa i elektroniczna. Jednak po wprowadzeniu odwróconego rozliczenia, gdzie podatek zamiast dostawcy płaci nabywca będący czynnym podatnikiem VAT, oszuści zmienili profil działalności. Ostatnio coraz częściej tego typu problemy dotykają branżę spożywczą.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów