Przejęcia, podziały czy połączenia firm to normalna i dość istotna część rzeczywistości gospodarczej. Takie operacje mają też istotne skutki dla podatków, a ich rozliczenie nierzadko wywołuje spory. Jeden, bardzo podstawowy, bo dotyczący sukcesji podatkowej przy przejęciu transgranicznym, fiskus przegrał w środę przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie.
Cóż, że na Cyprze
Wątpliwości w sprawie powstały na tle wniosku o interpretację. O jej wydanie wystąpiła polska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Wyjaśniła, że zamierza przejąć cypryjską spółkę typu limited by shares (odpowiednik polskiej spółki z o.o.). Przejmowana jest spółką kapitałową prawa cypryjskiego i podlega na Cyprze opodatkowaniu od całości swoich dochodów, bez względu na miejsce ich osiągania.
Podatniczka tłumaczyła dalej, że jedynym wspólnikiem jej i firmy cypryjskiej jest spółka akcyjna, polski podatnik CIT. Jest notowany na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, a zajmuje się tworzeniem i wydawaniem gier komputerowych. Wszyscy są częścią grupy kapitałowej zajmującej się tworzeniem i dystrybucją gier komputerowych.
Firma pytała, czy jako przejmująca z dniem połączenia wstąpi we wszelkie przewidziane w przepisach podatkowych prawa i obowiązki spółki cypryjskiej. Sama uważała, że po połączeniu zastosowanie będzie miała zasada podatkowej sukcesji generalnej (uniwersalnej). Inaczej mówiąc, ona jako przejmująca z dniem połączenia wstąpi we wszelkie przewidziane w przepisach podatkowych prawa i obowiązki spółki cypryjskiej zgodnie z art. 93 ordynacji podatkowej.
Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Jego zdaniem firma będąca następcą prawnym spółki podlegającej na Cyprze opodatkowaniu podatkiem dochodowym od całości swoich dochodów nie może przejąć praw i obowiązków poprzednika na podstawie polskich przepisów dotyczących następstwa prawnego, tj. art. 93 i nast. ordynacji podatkowej. Urzędnicy tłumaczyli, że przepisów o następstwie prawnym nie można stosować do tzw. nierezydentów.