Olof Palme został śmiertelnie postrzelony 28 lutego 1986 r. w Sztokholmie, na skrzyżowaniu ulic Sveavägen i Tunnelgatan, o godzinie 23.21. Wracał wówczas z żoną Lisbet z kina, bez eskorty ochroniarzy, ponieważ tak sobie zażyczył. Sprawca oddał dwa strzały w plecy premiera, wskutek których Olof Palme zmarł na miejscu.
Morderca pozostawił po sobie niewiele śladów i zniknął w mrokach nocy.
Kilka dni po morderstwie najwyższy szef policji województwa sztokholmskiego Hans Holmér spotyka się z następcą Palmego Ingvarem Carlssonem i formuje grupę mająca poprowadzić śledztwo w sprawie morderstwa Palmego. Mimo że ma bardzo skromne doświadczenie na tym polu, mianuje siebie samego na szefa grupy. To preludium do jednego z największych i najdroższych dochodzeń w sprawie zbrodni na świecie.
W ciągu 30 lat policja przesłuchała 10 tys. osób i nie mniej niż 133 przyznały się do zamordowania kontrowersyjnego premiera. Baza komputerowa prowadzącej śledztwo tzw. grupy Palmego zawiera 87 tys. dokumentów. Materiał dochodzeniowy obejmuje aż 250 m bieżących półek. Grupa Palmego ma zamiar go zdigitalizować.
Na ostatniej konferencji zorganizowanej z okazji kolejnej okrągłej rocznicy zbrodni policja powiedziała, że nie traci nadziei na wskazanie sprawcy. I choć upłynęły już trzy dekady, dochodzenie wciąż koncentruje się na tym, by znaleźć broń użytą przeciwko szwedzkiemu politykowi.