Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 5 kwietnia 2016 r. (II UK 165/15).
W tej sprawie ZUS odmówił przyznania świadczenia przedemerytalnego kobiecie, która od 1 czerwca 1998 r. do 15 grudnia 2011 r. była zatrudniona w wymiarze połowy etatu jako starszy inspektor BHP. Ten stosunek pracy ustał na mocy art. 10 ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników z powodu likwidacji etatu. Ponadto w grudniu 2011 r. ubezpieczona pracowała u innego pracodawcy na czas określony w wymiarze 1/8 etatu, przy czym ta umowa rozwiązała się z upływem okresu, na jaki ją zawarto.
Następnie po półrocznym okresie pobierania zasiłku dla bezrobotnych ubezpieczona złożyła wniosek o przyznanie jej świadczenia przedemerytalnego. Wydając decyzję odmowną, ZUS uzasadnił to tym, że ostatni, poprzedzający bezpośrednio złożenie wniosku stosunek pracy ustał z innych przyczyn niż dotyczące zakładu pracy. Zatem przesłanki uzyskania prawa do świadczenia przedemerytalnego określone w art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych nie zostały wypełnione.
Z taką decyzją nie zgodził się sąd okręgowy, do którego trafiła sprawa. SO odwołał się do art. 2 ust. 1 pkt 29 ppkt b ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Wskazał, że umowa o pracę wnioskodawczyni została rozwiązana 15 grudnia 2011 r. z powodu likwidacji jej stanowiska pracy, natomiast w przywołanym przepisie nie ma zastrzeżenia, aby to ostatni przed nabyciem statusu osoby bezrobotnej stosunek pracy miał być rozwiązany z przyczyn dotyczących pracodawcy. Analogiczny pogląd wyraził sąd apelacyjny rozpatrujący sprawę w wyniku apelacji ZUS.
Skargę kasacyjną złożył organ rentowy, ale Sąd Najwyższy ją oddalił. W uzasadnieniu wskazał, że należy doceniać inicjatywę osoby, która po utracie zatrudnienia w okolicznościach określonych w art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy o świadczeniach emerytalnych próbuje samodzielnie poszukiwać pracy i tylko w ostateczności korzysta z instrumentów aktywizacyjnych z ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Z tych względów brak wskazania w ustawie bezpośredniego związku czasowego między rozwiązaniem stosunku pracy a okresem bezrobocia powinien być interpretowany jako celowo zastosowane rozwiązanie ustawodawcy. Racjonalnie zmierzał on do wyłączenia odmiennego potraktowania osób, które utraciły pracę z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, ze względu na chwilę zarejestrowania się jako bezrobotny lub podjęcia krótkoterminowego zatrudnienia przed zarejestrowaniem, co umożliwia osiąganie zakładanych w ustawie efektów.