Specjalista już nie chce sam szukać pracy

Pracodawcy muszą mocno zabiegać o profesjonalistów, z których 77 proc. nie szuka nowego zajęcia, a co dziesiąty wręcz z góry odrzuca oferty.

Aktualizacja: 01.08.2018 21:42 Publikacja: 01.08.2018 21:00

Specjalista już nie chce sam szukać pracy

Foto: Adobe Stock

Przy rekordowo niskim bezrobociu, w niektórych branżach, np. w budownictwie i na części stanowisk w IT, ofert pracy jest znacznie więcej niż kandydatów. – Specjaliści i menedżerowie stawiają coraz wyższe wymagania pracodawcom – twierdzi Artur Skiba, prezes firmy rekrutacyjnej Antal.

Jego opinię potwierdza udostępnione „Rzeczpospolitej" najnowsze badanie Antala dotyczące aktywności specjalistów i menedżerów na rynku pracy.

Czekają na propozycje

Ankieta, która wiosną tego roku objęła 1125 doświadczonych profesjonalistów, dowodzi, że są oni teraz mniej aktywni niż jeszcze przed rokiem. Dotyczy to przede wszystkim specjalistów, wśród których tylko niespełna co czwarty przegląda teraz oferty pracy i odpowiada na ogłoszenia (jeszcze w ubiegłym roku taką aktywność deklarowało 29 proc. z nich).

Najczęściej czekają aż praca sama ich znajdzie. Jak zwraca uwagę Anna Piotrowska-Banasiak, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie Antal, rosnąca wśród specjalistów świadomość ich silnej pozycji na rynku pracy sprawia, że zwiększa się i sięga już 68 proc. grupa tzw. kandydatów pasywnych, którzy są otwarci na ciekawe propozycje rekruterów, oferty przekazywane przez znajomych lub portale networkingowo-rekrutacyjne, jak LinkedIn czy GoldenLine.

Profil zawodowy na którymś z tych portali ma już zresztą 93 proc. badanych profesjonalistów. Jak zaznacza Agnieszka Wójcik, menedżer ds. badań rynkowych w firmie Antal, od ub.r. znacząco, bo z 70 do 81 proc., zwiększyła się też grupa tych, którzy dbają o aktualizację swojego profilu

Wzrosła też – z ośmiu do dziewięciu – średnia liczba propozycji pracy, jakie w ciągu ostatniego roku otrzymali uczestnicy badania Antal. Nic więc dziwnego, że ponad połowa specjalistów i menedżerów ocenia, że jest w stanie znaleźć pracę adekwatną do swych kompetencji i oczekiwań w mniej niż trzy miesiące. A te oczekiwania rosną. Profesjonaliści decydując się na zmianę pracodawcy oczekują teraz średnio 22-proc. podwyżki wynagrodzenia (przed rokiem 20 proc). Dla co drugiego ważne są też elastyczne godziny pracy i możliwość pracy zdalnej oraz atrakcyjny pakiet benefitów, w tym prywatna opieka medyczna i służbowe auto.

Pracownik z polecenia

Najwięcej wymagań mogą stawiać informatycy, którzy na portalu Pracuj.pl mieli w I półroczu ponad 60 tys. ofert pracy, a – jak wynika z badania firmy Antal – bezpośrednio dostają po 17 ofert w roku (rekordziści nawet ponad 40 rocznie). – Prowadzimy stałą rekrutację grafików, programistów, animatorów, specjalistów artificial intelligence – twierdzi Dariusz Wolak, rzecznik 11 bit studios, giełdowego producenta gier komputerowych, który szuka pracowników poprzez ogłoszenia na stronie, agencje rekrutacyjne i z pomocą swoich pracowników, premiując ich za polecenie odpowiedniego kandydata.

Po takie programy sięga coraz więcej firm. – Nasz program poleceń obejmuje nie tylko pracowników, ale również osoby spoza firmy. Jest jednym z najważniejszych narzędzi wspierających rekrutację – podkreśla Katarzyna Roj, szefowa działu rekrutacji firmy usług IT Luxoft w Polsce. Premie za skuteczne polecenie sięgają tam nawet 12 tys. zł.

W ten sposób zabiegają też o kandydatów firmy z sektora finansów, gdzie specjaliści i menedżerowie dostają teraz po dziewięć ofert pracy rocznie. – W efekcie programu poleceń pracowniczych zatrudniliśmy od początku roku ok. 40 proc. pracowników – twierdzi Renata Szostak, dyrektor personalna State Street Bank w Polsce, który w tym roku zatrudnił już 800 osób. ok. 30 proc. z nich na stanowiskach specjalistycznych bądź menedżerskich.

Znacząco (z pięciu do ośmiu) wzrosła też liczba ofert pracy, które dostają HR-owcy, na czele ze specjalistami ds. rekrutacji. Jak twierdzi Agnieszka Pastuła z Antala, tysiące toczących się procesów rekrutacyjnych przekładają się na konieczność docierania do kandydatów innymi źródłami niż tylko ogłoszenia na portalach, co wymaga wzmocnienia struktur HR. Według niej najwięcej ofert dla rekruterów pojawia się w regionach, gdzie intensywnie rozwijają się centra usług wspólnych i firmy outsourcingowe .

Opinie

Cezary Mączka, członek zarządu Budimex

W budownictwie rywalizacja o specjalistów jest wyjątkowo zacięta. Szukamy ich nie tylko poprzez oferty pracy, gdzie na stanowisko inżyniera zgłaszają się często przypadkowe osoby, ale także poprzez nasz profil na Facebooku oraz poprzez staże. W tym roku przyjęliśmy na nie 314 osób. Nawiązaliśmy współpracę z dużymi telekomami, podajemy im współrzędne lokalizacji, gdzie mogą przebywać interesujący nas kandydaci do pracy. Takie osoby dostają na telefon zaproszenie do rekrutacji. Wykorzystujemy także z telekomami geolokalizację. Naszym atutem w zabieganiu o specjalistów jest to, że Budimex to znana, stabilna spółka giełdowa o dużej wartości. Dajemy im możliwości rozwoju, realizując wiele projektów drogowych, kubaturowych i przemysłowych. ©?

Edyta Gałaszewska--Bogusz, dyrektor Accenture Operations w Polsce

We współczesnym świecie biznesu kandydaci do pracy to klienci, którzy muszą „kupić" firmę jako pracodawcę, a oferty nie stanowi tylko i wyłącznie stanowisko oraz wynagrodzenie. Pracodawca musi być dzisiaj kompletnym i autentycznym produktem, który trzeba umieć sprzedać. Funkcja rekrutacji uległa węższej specjalizacji – w naszej firmie funkcjonuje dział marketingu rekrutacyjnego, który zajmuje się pozyskiwaniem kandydatów, tzw. sourcingiem. Stało się to bardzo kreatywnym zajęciem z wykorzystaniem narzędzi internetowych Jednym z naszych najważniejszych kanałów sourcingowych pozostaje program poleceń pracowniczych, w którym nagradzamy finansowo pracowników za każdą osobę zatrudnioną z ich polecenia.

Przy rekordowo niskim bezrobociu, w niektórych branżach, np. w budownictwie i na części stanowisk w IT, ofert pracy jest znacznie więcej niż kandydatów. – Specjaliści i menedżerowie stawiają coraz wyższe wymagania pracodawcom – twierdzi Artur Skiba, prezes firmy rekrutacyjnej Antal.

Jego opinię potwierdza udostępnione „Rzeczpospolitej" najnowsze badanie Antala dotyczące aktywności specjalistów i menedżerów na rynku pracy.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Poszukiwanie pracy
Tę branżę ratują cudzoziemcy. A polskie firmy biją się o kandydatów
Poszukiwanie pracy
Prezesi największych firm będą łowić pracowników. Tysiące nowych etatów
Poszukiwanie pracy
Czego lepiej nie mówić rekruterom na rozmowie o pracę
Poszukiwanie pracy
Kandydaci muszą się liczyć z silną konkurencją o dobre oferty pracy
Poszukiwanie pracy
Wzrost optymizmu pracodawców zachęci Polaków do zmiany pracy?