Wzrost optymizmu pracodawców zachęci Polaków do zmiany pracy?

Pomimo schłodzenia rynku rekrutacji nie widać większych spadków rotacji pracowników, a oczekiwana w 2024 r. poprawa koniunktury może ją jeszcze nasilić.

Publikacja: 18.12.2023 03:00

Pomimo schłodzenia rynku rekrutacji nie widać większych spadków rotacji pracowników

Pomimo schłodzenia rynku rekrutacji nie widać większych spadków rotacji pracowników

Foto: Adobe Stock

Dla Beaty, Jacka i Mateusza świąteczna impreza w firmie była jednocześnie okazją do pożegnania się ze współpracownikami. Z początkiem stycznia przechodzą do nowej pracy, gdzie mogą liczyć na wyższe zarobki i możliwości rozwoju. Ich przykład (to realne osoby, choć ze zmienionymi imionami) dowodzi, że pomimo spadków w ofertach pracy i ogólnej niepewności, która zwiększa ryzyko związane ze zmianą pracodawcy, sporo osób zdecydowało się na ten krok. Pokazał to także niedawny Monitor Rynku Pracy Randstad.

Spadek lojalności

Badany przez Randstad wskaźnik rotacji, czyli odsetek pracowników, którzy w ostatnich sześciu miesiącach zmienili pracę, utrzymuje się od ponad roku na poziomie 20–22 proc., a podbija go zwiększona rotacja wśród kierowców, sprzedawców i top menedżerów. Jednocześnie do najniższego poziomu od ponad dwóch lat (do 42 proc.) spadł udział badanych, którzy w ogóle nie są zainteresowani zmianą pracy. Pozostali (co drugi) rozglądają się za ofertami lub aktywnie szukają nowego pracodawcy (co dziesiąty).

Z kolei sondaż firmy rekrutacyjnej Hays Poland dowodzi, że o ile część specjalistów woli poczekać ze zmianą pracy do lepszych czasów, o tyle aż 62 proc. obecna sytuacja wręcz motywuje do analizy i ewentualnej zmiany planu kariery.

O większym napływie zgłoszeń na oferty pracy mówią przedstawiciele portali rekrutacyjnych (także tych z ogłoszeniami o pracy w IT) i łowcy głów. Jak ocenia Magdalena Bylinowicz, partnerka w HRK, kandydaci chętniej przyjmują teraz zaproszenia na rozmowy, są otwarci na propozycje i rozważają zmianę pracy. Ten ruch na rynku pracy, wywołany rosnącymi oczekiwaniami pracowników, spadającą lojalnością i identyfikacją z pracodawcami, jednocześnie ułatwia i utrudnia pracę rekruterów – zaznacza ekspertka.

Czytaj więcej

Nie wszyscy pracownicy marzą o krótszym tygodniu pracy

Część kandydatów wykorzystuje bowiem oferty do wywalczenia podwyżki albo awansu w obecnej pracy, a wiele osób sprawdza swoją wartość rynkową; testują, czy zarobki w obecnym miejscu pracy są zgodne z tym, co oferuje konkurencja. Jeśli są wyraźnie niższe, jest to zachęta do zmiany pracy.

Podwyżkowe rotacje

Według październikowego badania Antal dla 78 proc. specjalistów i menedżerów w Polsce wyższe zarobki to główny powód zmiany pracy. Również w badaniu Randstad pracownicy najczęściej wskazywali wyższe wynagrodzenie i lepsze możliwości rozwoju u nowego pracodawcy jako przyczynę rotacji. Jak zaznacza Mateusz Żydek, rzecznik Randstad, nasilona w okresie wysokiej inflacji rotacja (spowodowana wynagrodzeniami) miała związek z charakterystyczną cechą polskiego rynku pracy; szansą na znaczącą podwyżkę wynagrodzenia jest u nas albo awans, albo zmiana pracodawcy. A jak pokazuje badanie Randstad, zdecydowanie łatwiej jest o zmianę pracodawcy niż o awans...

Przemyślana zmiana pracy jest więc opłacalna, co potwierdzają wyniki badań Antal; podczas gdy ponad połowa specjalistów i menedżerów, którzy w ostatnim roku zmienili pracę mówi o poprawie swej sytuacji zawodowej, to wśród osób, które ostatnie trzy lata spędziły w tej samej firmie – tylko 29 proc.

Czytaj więcej

Dla kogo znajdzie się praca w 2024 r.? Wiemy też, kto dostanie podwyżki

Piotr Skierkowski, ekspert rynku pracy i dyrektor w ManpowerGroup, twierdzi, że w obecnym dynamicznym środowisku biznesowym coraz więcej osób decyduje się na zmianę pracy, tym bardziej że na rynku jest duże zapotrzebowanie na konkretne umiejętności. – Współczesne środowisko zawodowe nagradza także elastyczność, zdolność do dostosowania się do zmian oraz chęć ciągłego doskonalenia – ocenia Skierkowski, dodając, że rotacja dotyczy często pracowników, którzy charakteryzują się tymi cechami.

Jak jednak zauważa Michał Młynarczyk, prezes Devire, zmiany zawodowe w okresie gorszej koniunktury często dotyczą osób, które zostały zwolnione ze względu na restrukturyzacje firm lub inne czynniki zewnętrzne. Z kolei mniejsza liczba ofert utrudnia znalezienie kolejnej pracy w razie nieudanej zmiany.

Dobre CV skoczka

Z badań pracodawców wynika, że w 2024 r. dodatkową zachętą do zmiany może być odbicie w rekrutacji. Według ostatnich sondaży ManpowerGroup i Randstad wzrósł optymizm firm, a w ślad za nim znacząco zwiększył się odsetek tych, które na pierwsze miesiące nowego roku zapowiadają wzrost zatrudnienia.

Przybędzie więc ofert pracy, co nasili konkurencję o pracowników i może skłonić do zmiany pracodawcy także osoby z krótszym stażem. Tym bardziej że rośnie tolerancja na tzw. skoczków. Zdaniem Mateusza Żydka, o ile do niedawna częste zmiany miejsca zatrudnienia mogły budzić obawy o niewygodne pytania w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej (część pracodawców postrzegała takich kandydatów jako mniej lojalnych), o tyle ostatnio ten trend zmienia się wraz z rosnącym deficytem kandydatów o odpowiednich kwalifikacjach.

Czytaj więcej

Spowolnienie zajrzało w oczy specjalistom i menedżerom

– Odpowiednie doświadczenie i umiejętności są dziś najważniejsze, a jednocześnie dla pracodawców naturalne stało się to, że – szczególnie na początkowych etapach kariery – szukamy zawodowych dróg – twierdzi Mateusz Żydek. Według niego na częste zmiany pracy rekruterzy nie patrzą już tak negatywnie jak dawniej, choć mogą o nie zapytać. Dlatego też warto być gotowym, by opowiedzieć na przykład o zakończonych projektach, które stały się powodem poszukiwania nowych możliwości zawodowych. – Takie informacje warto nawet wyprzedzająco zawrzeć w CV – radzi ekspert Randstad.

Szansa na szybkie odbicie w ofertach pracy

Chociaż listopad zaskoczył dwucyfrowym spadkiem liczby ofert pracy w polskim internecie (w ujęciu rocznym), to nowy rok powinien przynieść poprawę koniunktury. Wskazują na to wyniki badań pracodawców ogłoszone niedawno przez czołowe agencje zatrudnienia. Według raportu ManpowerGroup, aż 33 proc. pracodawców zamierza w I kwartale przyszłego roku zwiększyć zatrudnienie i jest to odsetek o 9 pkt proc. większy niż rok wcześniej. Z kolei w badaniu Randstad o wzroście zatrudnienia w całym pierwszym półroczu 2024 r. mówi 26 proc. firm – w porównaniu z 16 proc. przed rokiem. Wśród branż, które najczęściej (31 proc. firm) zapowiadają zwiększenie liczby pracowników, są: TSL (transport i logistyka) oraz sektor nowoczesnych usług dla biznesu.

Dla Beaty, Jacka i Mateusza świąteczna impreza w firmie była jednocześnie okazją do pożegnania się ze współpracownikami. Z początkiem stycznia przechodzą do nowej pracy, gdzie mogą liczyć na wyższe zarobki i możliwości rozwoju. Ich przykład (to realne osoby, choć ze zmienionymi imionami) dowodzi, że pomimo spadków w ofertach pracy i ogólnej niepewności, która zwiększa ryzyko związane ze zmianą pracodawcy, sporo osób zdecydowało się na ten krok. Pokazał to także niedawny Monitor Rynku Pracy Randstad.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Poszukiwanie pracy
Tę branżę ratują cudzoziemcy. A polskie firmy biją się o kandydatów
Poszukiwanie pracy
Prezesi największych firm będą łowić pracowników. Tysiące nowych etatów
Poszukiwanie pracy
Czego lepiej nie mówić rekruterom na rozmowie o pracę
Poszukiwanie pracy
Kandydaci muszą się liczyć z silną konkurencją o dobre oferty pracy
Poszukiwanie pracy
Pracodawcy szukają rzetelnych kandydatów do pracy