Darowizna musi być udokumentowana. Jeżeli przekazujemy pieniądze, trzeba mieć dowód wpłaty na konto obdarowanego. Ale przy tzw. szybkich płatnościach internetowych, np. za pomocą PayU czy PayPal, fiskus chce dodatkowych dokumentów. Tak wynika z wyjaśnień Ministerstwa Finansów zamieszczonych na stronie internetowej resortu.
- Problem wziął się z tego, że przy takich płatnościach w tytule przelewu jest wpisywany tylko kod. Nie można tam dodać innej treści, np. darowizna dla fundacji X – tłumaczy Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.
Potwierdzenie od obdarowanego
Zdaniem Ministerstwa Finansów w takiej sytuacji do skorzystania z ulgi potrzebne jest potwierdzenie otrzymania darowizny od obdarowanego. Powinno z niego wynikać, że pieniądze wpłynęły na jego rachunek. Darczyńca musi więc zwrócić się o taki dokument, inaczej może mieć problemy przy weryfikacji zeznania rocznego.
Ministerstwo Finansów odniosło się też do darowizn przekazywanych przez małżonków. Podkreśliło, że jeśli pieniądze są przelewane z rachunku jednego z nich, ale w tytule przelewu wpisane są imiona i nazwiska obojga, także drugi małżonek może skorzystać z odliczenia.
Lepiej wpisać oboje małżonków
– Fiskus może natomiast zakwestionować rozliczenie, jeśli na przelewie jest wpisany tylko mąż, a z ulgi chce skorzystać żona (i odwrotnie) – mówi Grzegorz Gębka. – Moim zdaniem, jeśli pieniądze idą ze wspólnego majątku, oboje małżonkowie powinni być uznani za darczyńców. Bez względu na to, kto jest wpisany w tytule przelewu. Aby jednak uniknąć problemów, warto wpisywać tam i męża, i żonę. Albo podpisać umowę, w której są wymienieni.