We wtorek rząd przyjął projekt ustawy, która ma scentralizować służby informatyczne pracujące dla Ministerstwa Finansów i administracji skarbowej. Jak mogło wynikać z dołączonej do projektu tzw. oceny skutków regulacji, w wyniku tej operacji doszłoby do zmniejszenia liczby pracowników Krajowej Administracji Skarbowej, a niektórzy z informatyków straciliby status pracownika służby cywilnej.

Już po zamknięciu wczorajszego wydania „Rzeczpospolitej" nadeszło do nas wyjaśnienie z biura prasowego MF. Okazuje się, że zwolnienia nie są planowane, a zmniejszenie liczby pracowników KAS wynika z przeniesienia ich do Centrum Informatyki Resortu Finansów, które formalnie nie jest częścią KAS.

Zapowiadane pozbawienie statusu członka służby cywilnej też ma nie być definitywne. Wykonywanie zadań na rzecz CI RF nie jest równoznaczne z utratą statusu pracownika mianowanego. Te osoby mogą zostać urlopowane na czas wykonywania pracy na rzecz CI RF. Docelowy model zostanie ustalony wspólnie z zainteresowanymi – zapowiada resort finansów.

Centralizacja służb informatycznych ma być kolejnym etapem wdrażanej od marca 2017 r. reformy służb skarbowych. Przed reformą MF zapowiadało, że w jej efekcie z pracy odejdą tylko nieliczni skarbowcy – przechodzący na emeryturę albo np. współpracujący ze służbami specjalnymi w PRL. Mimo to z pracą musiało się pożegnać ponad 2,5 tys. pracowników.