Pracownikowi, który kwestionuje zasadność wypowiedzenia umowy o pracę, kodeks pracy przyznaje możliwość złożenia odwołania od wypowiedzenia do sądu pracy. Zwolniony musi jednak szybko podjąć decyzję, gdyż przepisy określają także termin na podjęcie stosownego działania.
W ciągu 21 dni
Zgodnie z art. 264 § 1 kodeksu pracy, odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia oświadczenia pracodawcy. Od początku 2017 r. termin ten uległ wydłużeniu, wcześniej wynosił on tylko 7 dni. W okresie przejściowym – tzn. w przypadku, gdy upływ terminu nie zakończył się przed 1 stycznia 2017 r., należało stosować termin wydłużony (21 dni).
Termin na złożenie odwołania rozpoczyna swój bieg od dnia, w którym oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę doszło do pracownika w sposób, który pozwalał mu zapoznać się jego z treścią. Na rozpoczęcie biegu tego terminu nie wpływa ewentualna odmowa pracownika zapoznania się z pismem zawierającym oświadczenie pracodawcy.
Wykładnia przepisów określonych w art. 264 § 1 i 2 k.p. dokonana przez Sąd Najwyższy jest jednak korzystna dla pracowników – SN stanął bowiem na stanowisku, że terminy określone we wskazanych przepisach rozpoczynają swój bieg de facto od powzięcia przez pracownika wiadomości o okolicznościach uzasadniających możliwość wystąpienia z odwołaniem.
Przywrócenie terminu
Nie każde uchybienie terminowi rodzi po stronie pracownika negatywne skutki. Jeżeli nie złożył on odwołania w ciągu 21 dni bez swojej winy, sąd pracy na jego wniosek postanowi o przywróceniu terminu do złożenia odwołania.