Prośba o takie poparcie tej umowy pojawiła się na telekonferencji nt. brexitu. Minister przemysłu Greg Clark, wiceminster handlu George Hollingbery i Jim Harra z urzędu podatkowego zwrócili się do szefów firm o próbę przekonania Demokratycznej Partii Unionistów (DUP) z Irlandii Płn. i innych członków parlamentu brytyjskiego, by zmienili zdanie i poparli stanowisko pani premier - powiedział informator brytyjskiej agencji.
Czytaj także: Theresa May wywiera presję na brytyjskich parlamentarzystów
Osoba związana z rządem stwierdziła, że nie zgadza się z taką interpretacją przesłania tej konferencji, przedstawiciel resortu finansów odmówił wypowiedzi na temat tej imprezy.
Wcześniej rząd ogłosił, że zniesie cło na wiele towarów sprowadzanych do W.Brytanii w razie twardego brexitu, co wystawi rodzimych producentów na większą konkurencję. Brytyjskich eksporterów czekają z kolei nowe bariery w handlu z Unią i ze światem. Ministrowie powiedzieli podczas tej konferencji, że firmom zagrożonym likwidacją z powodu zmiany stawek celnych po brexicie zostanie udostępniona pomoc finansowa.
Minister finansów Philip Hammond ogłosił, że ma niemal 27 mld funtów osłony fiskalnej, której może użyć, aby pomóc gospodarce wytrzymać wstrząs twardego brexitu, ale zdaniem rozmówcy agencji rządowa pomoc może okazać się spóźniona. - Obawiam się, że wśród niektórych firm np. w naszym łańcuchu dostaw dojdzie do bankructw, zanim dostaną pomoc - powiedział.