#RZECZoBIZNESIE: Artur Zawartko: Budowa sieci gazociągów idzie zgodnie z planem

Wszędzie mamy bufory czasowe, bo jak się wchodzi w teren z pracami to trzeba uwzględnić element społeczności lokalnej – mówi Artur Zawartko, wiceprezes Gaz-Systemu, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 19.12.2018 12:12 Publikacja: 19.12.2018 11:42

#RZECZoBIZNESIE: Artur Zawartko: Budowa sieci gazociągów idzie zgodnie z planem

Foto: tv.rp.pl

Gość przyznał, że plan inwestycyjny Gaz-Systemu jest bardzo ambitny i rozłożony na kilka lat.

- W tej chwili realizujemy jeden z największych programów w historii, czyli Korytarz Północ-Południe. To ok. 1 tys. km gazociągów, z czego na 66 proc. mamy podpisane umowy, a 100 km już jest oddane do użytku - mówił Zawartko.

Jest też kwestia interkonektorów, łączników między systemami Polski i sąsiadów. Interkonektory planowane są z Litwą, Słowacją i Ukrainą.

- Wszystkie 3 budowane są bardzo aktywnie. Jest jeszcze interkonektor na Czechy, ale nie ma spięcia biznesowego. Budujemy tam, gdzie ma płynąć gaz, żeby nie obarczać odbiorców niepotrzebnymi kosztami – tłumaczył gość.

- W przypadku Słowacji ruszamy z przetargiem na wykonanie prac budowlanych. Ten interkonektor jest ważny, bo jest elementem Korytarza Północ-Południe. Otwiera nam drogę do przesyłu gazu na południe Europy. Chcemy stać się graczem na rynku Europy Środkowo-Wschodniej - stwierdził Zawartko.

Podkreślił, że Ukraina to od lat oczko w głowie Gaz-Systemu.

- Traktujemy ten rynek jako element europejskiego systemu bezpieczeństwa gazowego. Niewiążąca procedura open season pokazała prawie 4 miliardowe zainteresowanie na przesył gazu z Polski. Wiąże się to z gazoportem i kontraktami, które są tam usytuowane – mówił.

Przypomniał, że w przypadku Litwy do zrobienia jest bardzo długi gazociąg, ponad 300 km na skomplikowanym terenie. - Południowy odcinek jest w fazie projektowania, na północny niebawem będziemy ogłaszać postępowania przetargowe – zdradził.

Zawartko przyznał, że wszystko dzieje się w miarę z założonym planem. - Wszędzie mamy bufory czasowe, bo jak się wchodzi w teren z pracami to trzeba uwzględnić element społeczności lokalnej – stwierdził.

Gość podkreślił, że pojawiają się nowi odbiorcy gazu. - Musimy działać z wyprzedzeniem, jeszcze raz liczyć potrzeby systemu i budować tylko tak, żeby kosztów nie przerzucać na wytwórców energii. Rozmawiamy z wykonawcami, analizujemy zapisy umów, harmonogramy płatności. Patrzymy, gdzie są największe ogniska kosztotwórcze i reagujemy – tłumaczył.

Terminal LNG po rozbudowaniu będzie w stanie odbierać rocznie do 7,5 mld m3 skroplonego gazu. Podczas jego regazyfikacji uwalniana jest energia, którą można wpuszczać do sieci ciepłowniczej.

- Rozważamy taki projekt. Od jakiegoś czasu mamy jednostkę do spraw innowacji technologicznych. Oprócz „rekuperacji" na skalę przemysłową jest jeszcze ciekawszy pomysł – zaznaczył gość.

- W planach musimy uwzględniać przyszłe zapotrzebowania na gaz. W naszych strategiach istnieje liczba 10 mld m3 gazu z terminala do krajowego systemu przesyłowego. Żeby to osiągnąć trzeba zmienić technologię podgrzewania LNG. Już nie z regazyfikatorów, ale jednostką kogeneracji, która wytwarzałaby ciepło w zupełnie innej technologii i skali. Byłaby energia elektryczna do wykorzystania przez terminal i krajową sieć elektroenergetyczną oraz cieplna, która mogłaby służyć okolicy - dodał Zawartko.

Gość przyznał, że plan inwestycyjny Gaz-Systemu jest bardzo ambitny i rozłożony na kilka lat.

- W tej chwili realizujemy jeden z największych programów w historii, czyli Korytarz Północ-Południe. To ok. 1 tys. km gazociągów, z czego na 66 proc. mamy podpisane umowy, a 100 km już jest oddane do użytku - mówił Zawartko.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika