Niewykonanie zobowiązania
Za punkt wyjścia uznać należy normę ogólną określoną w art. 471 Kodeksu cywilnego tj.: „Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi." Przy czym co ważne, za niewykonanie umowy uznać należy zarówno brak wykonania np. dostawy towarów, ale także zapłatę za te towary, czy zapłatę za dostarczenie usługi. Przywołana norma prawna zakłada domniemanie, z którego wynika, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. To na podmiocie, który wstrzymał się od czynienia lub uczynił sprzecznie z umową ciąży obowiązek wykazania, że okoliczności, na które doszło do niewykonaniu umowy lub jej wadliwego wykonania, nie obciążają go jako podmiotu zobowiązanego.
Korzystające ze swobody kształtowania treści stosunków umownych strony, mają prawo w taki sposób ukształtować stosunek prawny, że powołanie się na wyłączenie odpowiedzialności z tytułu działania tego typu okoliczności będzie niemożliwe, co wprost wyraża art. 473 § 1 K.c. Strony mają prawo wyłączyć możliwości powołania się na wystąpienia okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, co sprawdzać należy każdorazowo w konkretnym stosunku prawnym.
Kluczową kwestią jest rozstrzygnięcie znaczenia ustawowego określenia: następstw okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie z poglądem, wyrażonym w doktrynie jak również w judykaturze, za okoliczność tego typu można uznać działanie tzw. siły wyższej, rozumianej jako zjawisko atypowe, wyjątkowe, zewnętrzne w stosunku do stron umowy, o przyczynach i skutkach trudnych do określenia i zapobieżenia. Sąd Najwyższy w sprawie zakończonej wydaniem wyroku z 9 kwietnia 2019 r. (sygn. V CSK 59/18) oceniał treść postanowień umownych, dotyczących kształtowania zakresu odpowiedzialności strony umowy na wypadek wystąpienia działania siły wyższej a określnych przez strony w umowie jako: nieprzewidziane nadzwyczajne okoliczności, w szczególności takie jak strajki, rewolty i zamieszki, wojna, stan wojenny, inne nieprzewidziane polityczne i ekonomiczne kryzysy, jakiekolwiek rządowe zarządzenia lub zmiany prawa ustanawiające ograniczenia produkcyjne lub powodujące brak możliwości produkcji lub sprzedaży towaru, epidemie, akty terroryzmu, stojące na przeszkodzie którejkolwiek ze stron w realizacji całości lub części umowy, powstające poza kontrolą i bez woli stron.
Bez definicji
Sąd Najwyższy, w przywołanym powyżej wyroku, wskazał: pojęcie siły wyższej nie zostało zdefiniowane w Kodeksie cywilnym, jednak nie budzi wątpliwości fakt, iż zasadniczo przyjęte przez strony ujęcie i zakres okoliczności mieszczących się w ramach siły wyższej odpowiada powszechnemu jej rozumieniu w doktrynie i orzecznictwie. Ponadto nie budzi wątpliwości możliwość umownego ustalenia okoliczności, które strony uznają za siłę wyższą, których wystąpienie może powodować powstanie określonych umownie skutków prawnych między stronami (inter partes).
Zatem sytuacja, z którą mamy do czynienia w tym momencie w Polsce spełniania wszelkie przesłanki do uznania, że tego rodzaju okoliczność ma miejsce, a co za tym idzie istnieje możliwość powoływania się przez osoby zobowiązane na brak wykonania konkretnej umowy, lub wadliwość jej wykonania właśnie z uwagi na okoliczność przez siebie niezawinione. Jednak prawem stron, wynikających z przywołanej już swobody kształtowania umów, jest ukształtowanie znaczenia siły wyższej w samej umowie w sposób na przykład wykluczający sytuację, z którą mamy odczynienia w tej chwili w Polsce.
Wyjątkowe sytuacje
Warunek sine qua non, bez którego wyczerpania nie jest możliwe uwolnienie się od odpowiedzialności kontraktowej jest istnienie związku pomiędzy wystąpieniem tej szczególnej – wyjątkowej okoliczności, a niemożnością wykonania umowy w ogólności lub w sposób prawidłowy. Nie będzie bowiem możliwości zwolnienia się od odpowiedzialności, o ile zawarta umowa nie wyłącza w ogóle takiej możliwości, jeżeli przyczyną, dla której umowa nie została wykonana w ogóle lub w sposób prawidłowy będzie lekkomyślność lub niedbalstwo osoby zobowiązanej. Zatem, jeżeli zobowiązany dopuścił się naruszenia zasad umownych każda z sytuacji musi być interpretowana indywidualnie także i w tym kontekście.