O tym, że możliwe są ruchy kadrowe w urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego, spekulowano już w momencie objęcia przez Jacka Jastrzębskiego funkcji przewodniczącego. Mają one objąć jego zastępców. Obecnie funkcje te pełnią Marcin Pachucki oraz Andrzej Diakonow. Jastrzębski zapowiada, że na ich miejsce chce ściągnąć ludzi z rynku.
– Formalnego wniosku w sprawie zmian na stanowiskach zastępców przewodniczącego jeszcze nie ma (powołuje ich premier na wniosek szefa KNF – red.). Prace w tym zakresie są jednak bardzo zaawansowane. Skłaniam się ku temu, aby zastępcami były osoby z zewnątrz, czyli z rynku – mówi Jastrzębski. To, co się stanie z Pachuckim i Diakonowem, na razie jest niewiadomą. Nieoficjalnie mówi się, że Pachucki, który z Komisją związany jest od 2001 r. (wtedy funkcjonowała ona jeszcze jako Komisja Papierów Wartościowych i Giełd), będzie kontynuował pracę w nadzorze, ale już na innym stanowisku. Jeśli chodzi o Diakonowa, to wiele wskazuje, że pożegna się on z KNF.
Nowym zastępcom przewodniczącego mają być powierzone dwa najważniejsze obszary nadzoru. – Jednemu z nich powierzony zostanie sektor bankowy, drugi zaś będzie się zajmował rynkiem kapitałowym. W takim układzie mnie podlegałby bezpośrednio nadzór nad sektorem ubezpieczeniowym – wyjaśnia szef KNF. Nie ukrywa jednak, że chciałby w tym zakresie przeprowadzić inne zmiany. – Uważam, że skład Komisji powinien być rozszerzony o jeszcze jednego zastępcę, który zajmowałby się właśnie sektorem ubezpieczeniowym. To jednak wymaga zmian w prawie i na razie jest to pieśń przyszłości – mówi Jastrzębski.
Nowy szef Komisji szybciej chce zaprowadzić inne zmiany. Chodzi o kwestie związane ze strukturą organizacyjną kierowanego przez niego urzędu. – Planujemy w tej kwestii daleko idące rozwiązania. Ich wprowadzenie to kwestia kilku tygodni – zapowiada przewodniczący Komisji. Czego dokładnie mają dotyczyć? – Chcę, aby urząd KNF stał się nowoczesnym urzędem i był równorzędnym partnerem w kwestiach organizacyjnych oraz technologicznych dla podmiotów nadzorowanych. Będziemy iść w kierunku korporacyjnym. Duży nacisk chcemy położyć na kwestie cyberbezpieczeństwa. Rynek w tej materii jest bardzo zaawansowany i będziemy do tego równać. Chcemy wzmocnić obszar technologiczno-informatyczny oraz obszar compliance. Moim zdaniem urząd w tych obszarach funkcjonuje sprawnie, ale biorąc pod uwagę standardy obowiązujące w podmiotach rynkowych, mamy pewne zaległości – twierdzi szef Komisji. Mocny nacisk ma być położony również na kwestie związane z konfliktem interesów. – Chcemy zbudować komórkę audytu na wzór tego, z czym mamy do czynienia na rynku. Chcemy korzystać z najlepszych standardów – zapewnia Jastrzębski.
W Komisji wciąż trwają postępowania dotyczące podmiotów, które współpracowały z firmą windykacyjną GetBack. KNF w tej sprawie już odebrał m.in. licencję na prowadzenie działalności maklerskiej Polskiemu Domowi Maklerskiemu, a także ograniczył zezwolenie Mercurius DM. Czy i kiedy można się spodziewać kolejnych kar?