Niemal co roku nasz film walczy tu o prestiżową nagrodę Kryształowego Globu. W 2005 roku trofeum to zdobył „Mój Nikifor" Krzysztofa Krauzego. W tym roku do konkursu głównego zakwalifikowany został film „Ptaki śpiewają w Kigali" – ostatni, nad którym on pracował razem z żoną, Joanną Kos-Krauze.
Ten wspaniały reżyser odszedł półtora roku temu. Film kończyła, już sama Joanna. Jego akcja zaczyna się w 1994 roku, w przeddzień ludobójstwa w Rwandzie, a kończy się w 1997 roku. To historia polskiej ornitolog, która ratuje młodą rwandyjską dziewczynę, córkę swojego współpracownika należącego do plemienia Tutsi i zabiera ją do Polski. Zdjęcia do filmu realizowali Krzysztof Ptak, Józefina Gocman oraz Wojciech Staroń.
W oficjalnej selekcji znalazł się również „Listopad": estońsko-polsko-holenderska koprodukcja w reżyserii Rainera Sarneta. Polskim koproducentem jest Łukasz Dzięcioł z firmy Opus Film. Pokaz w Karlowych Warach będzie europejską premierą filmu, który łączy elementy magii, czarnego humoru i opowieści o romantycznej miłości.
W sekcji „Out of the past" zostanie pokazany współfinansowany przez PISF film dokumentalny Macieja Cuskego, Thierry'ego Paladina, Marcina Sautera i Piotra Stasika „Andrzej Wajda: Róbmy zdjęcie!". Jest to zapis pracy nad „Katyniem" ukazujący atmosferę zdjęć i ogrom filmowej maszynerii, a zarazem osobisty portret mistrza polskiego kina. W tej samej sekcji zostanie zaprezentowany „Popiół i diament" Andrzeja Wajdy. W programie festiwalu znalazły się też międzynarodowe koprodukcje, które powstały z polskim udziałem, m.in. „Zwierzęta" Grega Zglinskiego, którego światowa premiera odbyła się podczas ostatniego Berlinale. W innych sekcjach znalazły się: „Pokot" Agnieszki Holland (koprodukcja polsko-niemiecko-czesko-słowacko-szwedzka), „Imagine" Andrzeja Jakimowskiego oraz film Andrzeja Żuławskiego „Najważniejsze to kochać".
W ramach Works in Progress w Karlowych Warach nowe projekty zaprezentują Bodo Kox: („Człowiek z magicznym pudełkiem") oraz Jagoda Szelc („Wieża. Jasny dzień").