Dostęp do szkół – pięta achillesowa specustawy mieszkaniowej

Ustawa o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych ma szanse pozytywnie wpłynąć na rozwój mieszkalnictwa. Musi być jednak mądrze stosowana – mówił Konrad Młynkiewicz, radca prawny z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, w programie #RZECZoNIERUCHOMOŚCIACH.

Publikacja: 18.04.2019 18:03

Dostęp do szkół – pięta achillesowa specustawy mieszkaniowej

Foto: materiały prasowe

Od prawie ośmiu miesięcy obowiązuje tzw. specustawa mieszkaniowa. Jej uchwalaniu towarzyszyły duże emocje. Protestowały m.in. środowiska architektów czy urbanistów. Te obawy były uzasadnione?

Jest jeszcze dość wcześnie, żeby podsumować pierwsze miesiące obowiązywania tego aktu. A to z tego względu, że o ile wniosków o wydanie uchwały lokalizacyjnej w trybie specustawy mieszkaniowej złożono w skali kraju już wiele, o tyle niewiele z nich doczekało się finalizacji, tzn. podjęcia uchwały czy to ustalającej lokalizację inwestycji mieszkaniowej, czy też odmawiającej takich lokalizacji.

Ja jestem co do zasady pozytywnie nastawiony do samej idei tej ustawy. Pamiętajmy, że ma ona przede wszystkim doprowadzić do tego, by w zamian za zmianę planów miejscowych – co jest procesem długotrwałym – móc w bardzo szybkim tempie ustalać dopuszczalność lokalizacji inwestycji na określonym terenie. Co do zasady jest to więc rozwiązanie ciekawe i jeżeli będzie mądrze stosowane, to powinno pozytywnie wpłynąć zarówno na inwestorów, jak i cały rynek mieszkaniowy.

Zanim jednak o praktyce. Proszę powiedzieć, na co dokładnie pozwala specustawa?

Na lokalizację inwestycji mieszkaniowych, a więc domów jednorodzinnych oraz budynków wielorodzinnych. Ogranicza przy tym możliwość realizacji inwestycji co do wysokości, ale także co do kwestii szczegółowych, jak odległość nowego budynku od szkoły, przedszkola, miejsc rekreacji czy wreszcie dostępu do dróg publicznych.

Ustawa określa maksymalne parametry tych odległości, przy czym umożliwia ich modyfikacje przez każdą z gmin. Taką sytuację mamy chociażby w Warszawie, gdzie Rada Miasta podjęła uchwałę o lokalnych standardach urbanistycznych, ograniczając przy tym dopuszczalną wysokość budynków wielorodzinnych realizowanych w trybie specustawy do siedmiu kondygnacji.

Lektura samorządowych Biuletynów Informacji Publicznej wskazuje jednakże, że wniosków o ustalenie lokalizacji nie zostało złożonych wiele.

Wniosków złożono wiele. Natomiast na stronach biuletynów są publikowane tylko te, które są kompletne formalnie. Z mojej praktyki wynika, że największym problemem dla inwestorów w tej chwili są zaświadczenia o pozostawaniu planowanej inwestycji w wymaganej odległości od szkół, które będą w stanie przyjąć określoną liczbę nowych uczniów.

Zaświadczenie takie wydaje burmistrz bądź prezydent miasta. I właśnie na tym etapie inwestorzy napotykają problemy, wiele urzędów odmawia wydania zaświadczeń – nawet jeśli budynek ma zostać wzniesiony w wymaganej odległości od placówki edukacyjnej. Miasto przyjmuje, że dana szkoła jest dość mocno obłożona i parametr przyjęcia nowych uczniów nie zostanie spełniony. Ja się z tym podejściem nie zgadzam, podobnie jak wielu innych prawników.

Dlatego sprawy tego typu trafiły do samorządowych kolegiów odwoławczych, które będą musiały odpowiedzieć, czy burmistrz może powiedzieć, że na danym obszarze miasta nie jest w stanie zapewnić opieki dla określonej liczby dzieci. Bo do tego właśnie sprowadza się spór.

cała rozmowa na: nieruchomosci.rp.pl

Od prawie ośmiu miesięcy obowiązuje tzw. specustawa mieszkaniowa. Jej uchwalaniu towarzyszyły duże emocje. Protestowały m.in. środowiska architektów czy urbanistów. Te obawy były uzasadnione?

Jest jeszcze dość wcześnie, żeby podsumować pierwsze miesiące obowiązywania tego aktu. A to z tego względu, że o ile wniosków o wydanie uchwały lokalizacyjnej w trybie specustawy mieszkaniowej złożono w skali kraju już wiele, o tyle niewiele z nich doczekało się finalizacji, tzn. podjęcia uchwały czy to ustalającej lokalizację inwestycji mieszkaniowej, czy też odmawiającej takich lokalizacji.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu