Średni koszt budowy domu w Polsce wyniósł w 2020 r. 485 tys. zł. – 55 proc. budynków powstaje za pieniądze pochodzące z kredytów – podaje Oferteo.pl. - Polacy, jak tylko mogą, starają się ograniczyć koszty inwestycji. Aż 81 proc. decyduje się samodzielnie wykonać część prac wykończeniowych. Najczęściej jest to wniesienie mebli oraz malowanie ścian.
Jakie wyceny
Największy wpływ na cenę domu ma jego metraż i lokalizacja. Serwis podaje średnie wyceny domów (do stanu końcowego) dokonane przed rozpoczęciem inwestycji. W województwie mazowieckim jest to 560 tys. zł, w małopolskim 520 tys., w śląskim 510 tys., w dolnośląskim – 450 tys., w lubelskim 450 tys., w wielkopolskim – 450 tys., w pomorskim – 450 tys., w świętokrzyskim i lubuskim – także 450 tys. zł. W łódzkim jest to 420 tys. zł, w warmińsko –mazurskim, opolskim i zachodniopomorskim – 400 tys. zł, w podkarpackim – 390 tys. zł, w podlaskim – 380 tys., a w kujawsko-pomorskim – 350 tys. zł.
Ile za działkę
Serwis Oferteo.pl zapytał też, ile Polacy płacili za działkę budowlaną. Okazuje się, że 31 proc. z nich zmieściło się w kwocie 10 tys. zł za ar, 21 proc. płaciło między 10 a 20 tys. zł, a 11 proc. – nawet powyżej 70 tys. zł.
- Przyjmując, że średnia wielkość wybieranej przez Polaków działki to 19 arów, możemy przeliczyć, że za sam teren pod budowę płacili zwykle blisko 200 tys. zł – mówią eksperci Oferteo.pl. - Ułatwioną sytuację miało natomiast 22 proc. inwestorów, którzy działkę budowlaną dostali. Pozwoliło im to nie tylko zaoszczędzić na budowie, ale również zwiększyło ich zdolność kredytową. Posiadana działka może bowiem stanowić wkład własny do kredytu hipotecznego. Tylko 41 proc. badanych udało się zmieścić w prognozowanym budżecie. - W większości przypadków rzeczywiste koszty okazały się wyższe niż przewidywane. Najczęściej inwestorzy (42 proc. ankietowanych) musieli dopłacić 11–20 proc. - Zdarzało się też, że różnica wynosiła między 21 a 30 proc. (27 proc. odpowiedzi). Wyniki te pokazują, że wybudowanie domu we wcześniej zakładanym budżecie jest sporym osiągnięciem i nie zdarza się często.
Zrobią sami
- Najczęściej, bo aż w 58 proc. przypadków, Polacy błędnie przewidywali koszty robocizny, a 57 proc. z nich myliło się w kwestii ceny materiałów. Dodatkowe koszty generowały też nieprzewidziane wcześniej naprawy oraz formalności – mówią autorzy raportu. - Część osób stara się w jakiś sposób ograniczyć te najbardziej nieprzewidywalne koszty poprzez wykonanie części prac samodzielnie. Decyduje się na to aż 81 proc. Polaków. Zwykle na siebie biorą wniesienie mebli (75 proc.), malowanie (73 proc.), położenie paneli lub parkietu (53 proc.), montaż armatury (37 proc.), montaż płyt G-K (34 proc.), ułożenie glazury (33 proc.), a nawet wykonanie instalacji elektrycznej (31 proc.).